Andrij Parubij
Oficer ukraińskich służb specjalnych. „Nie wierz, że zabójca Parubija działał sam”
Nie bardzo wierzę, że tej zbrodni dokonała jedna osoba. Ponieważ trudno jest samodzielnie prowadzić obserwację zewnętrzną obiektu na mieście bez zwracania na siebie uwagi. Należy również pamiętać, że Lwów nie jest wielką metropolią. W zasadzie wszyscy się tam znają. Osoba z zewnątrz, ocierająca się w pobliżu znanego polityka, przyciągałaby uwagę – ocenia w rozmowie z portalem Niezalezna.pl ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego, były współpracownik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), Iwan Stupak.