Na niedługo przed zabójstwem Alireza wystąpił o zwolnienie z obowiązkowej irańskiej służby wojskowej z powodu bycia homoseksualistą. Zamierzał opuścić kraj i przenieść się do Turcji. Informacja ta trafiła w ręce jego brata przyrodniego, kiedy do domu przyszła odpowiedź z wojskowego biura rekrutacyjnego.
Ostatni raz Alireza rozmawiał z matką przez telefon we wtorek o godz. 19 - podaje portal IranWire. Wkrótce po tym jego przyrodni brat przybył do domu Alirezy i powiedział, że ich ojciec musi się z nim zobaczyć i że on go podwiezie samochodem do rodzinnej wioski Borumi.
Następnie mężczyzna miał zostać zabity przez brata i dwóch kuzynów, a ciało bez głowy zostało porzucone pod palmą.
O tym, co się stało z mężczyzną, rodzina dowiedziała się dziś. Brat przyrodni homoseksualisty zadzwonił do swojej matki i powiedział: „Wykończyliśmy go”. Z kolei matka ofiary została hospitalizowana z powodu szoku.
Brat przyrodni mężczyzny oraz dwaj kuzyni zostali aresztowani.
W Iranie homoseksualizm podlega karze egzekucji.