Z wytrzeźwiałki na front? Rosyjskie władze z coraz bardziej absurdalnymi pomysłami na pobór
Przewodniczący Kurgańskiej Dumy Obwodowej Dmitrij Frołow, członek putinowskiej partii Jedna Rosja, wysunął pomysł, aby osoby, które z powodu nadmiernego spożycia alkoholu trafiają do izb wytrzeźwień, były wysyłane na Ukrainę jako żołnierze kontraktowi, aby "pozbyć się złych nawyków".
Obwód kurgański położony jest w południowo-zachodniej Syberii, w azjatyckiej części Rosji. Cytowany przez rosyjskie media przewodniczący regionalnego parlamentu Dmitrij Frołow, zaproponował, by osoby trafiające do izb wytrzeźwień, w ramach "odkupienia swoich win", namawiać do podpisywania kontraktów z armią i wyjazdu na ukraiński front.
Fakt, że dana osoba trafia do izby wytrzeźwień, nie musi oznaczać końca jej aktywności zawodowej. Każdy ma prawo do popełniania błędów. Być może trafią się tacy, którzy będą chcieli podpisać kontrakt, by służyć i bronić ojczyzny.
– powiedział Frołow, którego cytuje m.in. portal The Moscow Times.
Pomysł parlamentarzysty poparła Elena Sitnikowa, odpowiedzialna we władzach lokalnych za sprawy społeczne. Podkreśliła, że blisko połowa (48 proc.) "gości" izb wytrzeźwień to osoby bezrobotne. By jeszcze bardziej zachęcić alkoholików do wejścia do armii, w izbach mają być rozdawane specjalne ulotki, informujące o służbie wojskowej.
Izby wytrzeźwień wróciły do Rosji od 1 stycznia 2021 r. Zostały zlikwidowane w 2011 r. na podstawie reformy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a opiekę nad osobami znajdującymi się pod wpływem alkoholu przejęły szpitale. Kwestie powstania nowych izb wytrzeźwień powierzono władzom lokalnym.
Źródło: niezalezna.pl
