Wybory w Czechach. Wygrana ruchu ANO premiera Babisza
Zakończone dziś głosowanie w czeskich wyborach do samorządów regionalnych oraz w wyborach uzupełniających do Senatu potwierdzają przewagę na scenie politycznej ruchu ANO premiera Andreja Babisza. Według wstępnych wyników wyborów samorządowych, ANO wygrała w 10 z 13 regionów, a frekwencja wyniosła 38 proc. W pozostałych regionach ANO zajęła drugie lub trzecie miejsce.
Wyniki nie przesądzają o ewentualnych koalicjach jakie mogą być zawierane w poszczególnych regionach, od których zależy wybór hejtmana, odpowiednika marszałka województwa w Polsce. W poprzednich wyborach przed czterema laty ANO uzyskało 175 z 675 mandatów w radach regionalnych, ale z tego ugrupowania wywodziło się jedynie pięciu hejtmanów.
W obecnych wyborach ruch Babisza uzyskał 179 mandatów. Oddało na niego głos ponad 22 proc. wyborców. Według obserwatorów Babisz jest pierwszym premierem w historii Czech, którego partia wygrywa na szczeblu regionalnym. Drugie miejsce w wyborach zajęła Czeska Partia Piratów (Piraci), która powstała w 2009 roku i w poprzednich wyborach miała trzy mandaty; teraz do rad regionów wprowadza 91 swoich przedstawicieli, uzyskując 12 proc. głosów.
Obywatelska Partia Demokratyczna odnotował gorszy rezultat niż przed czterema laty. Poprzednio miała 76 radnych, obecnie - 53. Poparło ją mniej niż 7 proc. głosujących. Więcej mandatów niż poprzednio uzyskało ugrupowanie Burmistrzowie i Niezależni (STAN). W 2016 roku mieli 24 radnych na poziomie regionalnym, teraz - 40. O sukcesie może mówić skrajna partia Wolność i Bezpośrednia Demokracja (SPD), która miała dwa mandaty, teraz uzyskała ich 35.
Spośród ugrupowań, które mają reprezentację w Izbie Poselskiej, duże straty odnotowała Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) - liczba reprezentujących ją radnych zmniejszyła się ze 125 do 28. Poważnie zmniejszyła się także liczba przedstawicieli Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCzM) - z 86 do 13.
W pierwszych komentarzach analitycy i obserwatorzy zwracali uwagę, że zwycięstwo ANO nie jest zaskoczeniem i potwierdza bieżące prognozy dotyczące ogólnokrajowej sceny politycznej. Za rok mają się odbyć w Czechach wybory parlamentarne. Według niektórych komentarzy, ugrupowanie Babisza mogłoby osiągnąć lepszy wynik, gdyby nie to, że część wyborców ocenia prowadzoną przez rząd walkę z epidemią koronawirusa jako chaotyczną.
W sobotę wieczorem, gdy przeliczono już ponad 99 proc. głosów, premier spotkał się z dziennikarzami i podziękował wszystkim wyborcom za oddanie głosu mimo trudnej sytuacji epidemicznej. Babisz zwrócił uwagę, że brak regularnej kampanii wyborczej z powodu dominującego w mediach tematu pandemii tym bardziej pokazuje skalę zwycięstwa ANO.
"Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy" – powiedział premier. Podkreślił, że musiał konkurować z koalicją „wszyscy przeciwko ANO” i będzie z nią walczyć ponownie w wyborach parlamentarnych w 2021 roku.
W piątek i w sobotę Czesi wybierali także 27 senatorów. Obsadzono tylko jeden mandat. Senatorem z Decina w północnych Czechach został Zbyniek Linhart z ugrupowania STAN. W przyszłym tygodniu dojdzie do drugiej tury, w której o zaufanie wyborców będą konkurować dwaj kandydaci, którzy w poszczególnych obwodach wyborczych uzyskali najwięcej głosów.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
