Wojskowi nie chcieli wycofania wojsk USA z Afganistanu. Biden podjął decyzję wbrew ich zaleceniom

Decyzja prezydenta Joe Bidena o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu była sprzeczna z zaleceniami jego najwyższych dowódców wojskowych. Generałowie obawiają się, że ten krok może spowodować wzrost przemocy w tym od lat targanym przez wojnę kraju - napisał „Wall Street Journal”.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Joe Biden

Gen. Frank McKenzie, dowódca sił USA na Bliskim Wschodzie, generał Austin „Scott” Miller, który dowodzi siłami NATO w Afganistanie, i generał Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, zalecali utrzymanie tam obecnych sił w liczbie 2500 żołnierzy, przy jednoczesnej intensyfikacji dyplomacji w celu scementowania porozumienia pokojowego - pisze nowojorska gazeta, powołując się na przedstawicieli administracji.

Reklama

ZOBACZ PODOBNE

Biden wycofa wojska z Afganistanu 11 września

Minister obrony Lloyd Austin podzielił obawy dowódców, ostrzegając, że wycofanie wszystkich wojsk amerykańskich spowoduje zawieszenie polisy ubezpieczeniowej w zamian za utrzymanie odrobiny stabilności w Afganistanie.

Według przedstawicieli administracji prezydent Biden „starannie analizował sytuację w Afganistanie, ale był zdeterminowany, aby zakończyć udział w tej najdłużej trwającej wojnie Ameryki do 11 września”, gdy przypada 20. rocznica ataków terrorystycznych z 2001 roku, które doprowadziły do amerykańskiej interwencji wojskowej w Afganistanie - pisze „WSJ”.

Jak poinformowano kilka dni temu, prezydent Joe Biden podjął decyzję o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu do 11 września tego roku. Interwencja wojskowa USA w Afganistanie rozpoczęła się po atakach 11 września 2001 roku.

O wycofaniu z kraju żołnierzy poinformowało również NATO. Rozpocznie się ten proces przed 1 maja i potrwa kilka miesięcy.

ZOBACZ PODOBNE

NATO wycofa się z Afganistanu

Siły amerykańskie w Afganistanie liczą obecnie ok. 2,5 tys. żołnierzy, przebywa tam też ok. 7 tys. wojskowych spoza USA, głównie z innych państw NATO, ale także z Australii, Nowej Zelandii i Gruzji.

Zaniepokojenie tymi decyzjami wyraziły m.in. Indie.

- Nasz kraj jest zaniepokojony próżnią, jaka powstanie w Afganistanie po zaplanowanym na jesień całkowitym wycofaniu się z tego kraju sił USA i NATO - powiedział szef sztabu generalnego indyjskich sił zbrojnych generał Bipin Rawat.