PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Włochy: Fiasko ws. powołania nowego rządu

We Włoszech doszło do impasu wokół powołania nowego rządu po dymisji premiera Giuseppe Contego. Przewodniczący Izby Deputowanych Roberto Fico oświadczył we wtorek, że powiadomił prezydenta Sergio Mattarellę o fiasku rozmów w sprawie rekonstrukcji koalicji. - Natychmiast nowy rząd albo wybory - przekazał prezydent Włoch Sergio Mattarella.

Zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Fico otrzymał wcześniej od prezydenta misję przeprowadzenia rozmów sondażowych, których celem miało być sprawdzenie, czy dotychczasowe ugrupowania koalicyjne, czyli centrolewicowa Partia Demokratyczna i Ruch Pięciu Gwiazd wraz z mniejszymi formacjami, gotowe są powołać nowy rząd. Oba główne ugrupowania chciały, aby Conte pozostał premierem.

Po rozmowie z prezydentem szef Izby Deputowanych oświadczył, że "brak jednomyślnej gotowości powołania koalicji".

Wcześniej Ruch Pięciu Gwiazd informował, że główną przeszkodą jest stanowisko małego ugrupowania byłego premiera Matteo Renziego Italia Viva. Ruch zarzucił mu walkę o posady rządowe.

Misja sondażowa Fico zakończyła się. Teraz inicjatywa należy do prezydenta Mattarelli, który - jak wiadomo nieoficjalnie - odrzuca możliwość ogłoszenia nowych wyborów. Domaga się tego centroprawicowa opozycja pod wodzą lidera Ligi Matteo Salviniego.

Prezydent Matarella: Natychmiast nowy rząd albo wybory

Pojawiła się hipoteza powołania na stanowisko premiera byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, którego prezydent zaprosił na środę do Kwirynału.

Oświadczenie złożył prezydent Sergio Mattarella, do którego należy obecnie inicjatywa w sprawie rozwiązania kryzysu rządowego.

- Teraz są dwie drogi: natychmiastowe powołanie nowego rządu zdolnego stawić czoła kryzysowi sanitarnemu, społecznemu, ekonomicznemu i finansowemu albo natychmiastowe przyspieszone wybory

- wskazał.

Prezydent podkreślił, że kraj znajduje się w szczycie pandemii, a jego zdaniem w obecnej sytuacji sanitarnej nie jest możliwe przeprowadzenie kampanii wyborczej.

Dodał, że w krajach, gdzie wybory odbyły się w takich warunkach, doszło do poważnego wzrostu liczby zakażeń. - To zmusza do myślenia, jeśli wspomnimy o tylu ofiarach, które nadal liczymy - dodał.

W opinii szefa państwa "kryzys wymaga w pełni sprawnego rządu, a nie gabinetu prowadzącego działalność ograniczoną do minimum".

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

Albicla.com@OlekMimier