To odpowiedź na powtarzające się incydenty związane z naruszeniami przestrzeni powietrznej. Niezidentyfikowane drony w ostatnich miesiącach były powodem coraz częstszych zamknięć lotnisk.
W Szwecji operatorom dronów, którzy nie zarejestrują swojej działalności w Urzędzie ds. Transportu lub nie posiadają licencji, od przyszłego roku grozić będzie kara grzywny lub pozbawienia wolności do sześciu miesięcy. Natomiast za rażące naruszenie przepisów ruchu lotniczego przewidziano do dwóch lat więzienia.
Piloci zobowiązani są również do przestrzegania szeregu reguł, w tym np. zachowania odpowiedniej wysokości, a także przestrzegania zakazu lotów nad obiektami chronionymi, takimi jak bazy wojskowe czy elektrownie. Mapa obszarów z restrykcjami dostępna jest na stronie internetowej szwedzkiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (LFV).
Szwecja robi przegląd
Nie wiadomo, ile dronów jest w użyciu w Szwecji. W 2022 r. wojsko szacowało, że w kraju może być nawet 500 tys. cywilnych dronów, wliczając hobbystyczne.
-
Kolejny atak hybrydowy Białorusi! Lotnisko w Wilnie zamknięte
-
Lotnisko w Aalborgu znów zamknięte z powodu dronów
-
Belgia: lotnisko w Liege znów wstrzymało działanie z powodu drona
Operatorzy dronów od 2021 r. mają obowiązek zgłoszenia, jeśli wykorzystują niewielkie bezzałogowce, albo zdobyć licencję w przypadku większego i bardziej profesjonalnego sprzętu. W obu kategoriach Urząd ds. Transportu zarejestrował ok. 100 tys. osób.
W Szwecji z roku na rok rośnie liczba poważnych incydentów na lotniskach z udziałem dronów. O ile w 2020 r. takich przypadków odnotowano 21, to w 2024 r. - 46. Do połowy 2025 r. było ich 41.