Jak podała w czwartkowe popołudnie policja, dotychczas zlokalizowano 53 mieszkańców nadmorskiego budynku, z czego 35 zostało uratowanych przez służby ratunkowe. Wśród wyciągniętych z gruzów był m.in. 10-letni chłopiec. Mimo potwierdzenia śmierci tylko jednej osoby, służby spodziewają się, że ostateczny bilans ofiar będzie znacznie wyższy.
Według CNN na miejscu katastrofy słychać dochodzące spod gruzów głosy. Jak poinformowały władze Miami-Dade, liczba 99 niezlokalizowanych dotąd osób nie oznacza, że wszystkie z nich były w budynku w chwili jego zawalenia się.
🚨🚨🚨Amazing Video 🚨🚨🚨
— Kyle.Taylor (@livingbyyyz) June 24, 2021
Structural Collapse Rescue Caught on camera
Boy rescued from the rubble of a building collapse in Surfside, Florida#miami #florida #Surfsidecollapse
pic.twitter.com/xvG9r40jig
Chodzi o osoby, które mogły tam być i od tego czasu nie dały znaku życia. Wśród zaginionych są m.in. siostra pierwszej damy Paragwaju i jej rodzina, która przebywała na 10. piętrze budynku. Inne podejrzane ofiary to dziewięciu obywateli Argentyny i czterech Wenezuelczyków.
W czwartek gotowość do wysłania pomocy federalnej zadeklarował prezydent Joe Biden, który stwierdził w Białym Domu, że agencja FEMA już ocenia potrzebne środki i jest gotowa do wkroczenia niezwłocznie po ewentualnej decyzji gubernatora Florydy o zwróceniu się o pomoc.
Surfside Building Collapse 😢 whyyyy? Soo many families innocently sleeping and then this! #Surfsidecollapse #miamibuildingcollapse #MiamiBeach pic.twitter.com/iedAFY5dQy
— Pishcota ✨ (@pishcotatuit) June 24, 2021
Do częściowego zawalenia się budynku doszło około godz. 2 w nocy (godz. 8 czasu polskiego). W wybudowanym w 1981 r. położonym tuż przy plaży apartamentowcu było ponad 130 mieszkań. Jak podał "Washington Post", do zawalenia się 40-letniego bloku doszło zaledwie jeden dzień po tym, jak pomyślnie przeszedł on inspekcję budowlaną. Przyczyna katastrofy jest nieznana, a według "WP" jej ustalenie może zająć długi czas. Średnia cena apartamentu w położonym nad Oceanem budynku wynosiła ok. 600 tys. dolarów.
Należąca do aglomeracji Miami miejscowość Surfside jest znana jako ośrodek społeczności ortodoksyjnych Żydów, a także jako "mała Argentyna" ze względu na dużą liczbę imigrantów z tego kraju.