„Dziś polowaliśmy i zabiliśmy naszych wrogów. Wielu. I będziemy to kontynuować”
- napisał Hegseth w serwisie X.
Dodał, że jest to odpowiedź na atak przeprowadzony na amerykańskie siły, do którego doszło 13 grudnia w Syrii. Zginęło wówczas trzech Amerykanów - dwóch żołnierzy i tłumacz. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wówczas odwet wobec IS.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
- To nie początek wojny, to deklaracja zemsty. USA, pod przywództwem Donalda Trumpa, nigdy nie zawahają się i nigdy nie ustąpią w obronie naszych ludzi. Jak powiedzieliśmy też po brutalnym ataku, jeśli obierzesz za cel Amerykanów, gdziekolwiek na świecie, spędzisz resztę swojego krótkiego, zatrwożonego życia, wiedząc, że USA będą cię ścigać, znajdą cię i bezlitośnie zabiją - dodał Hegseth.
Earlier today, U.S. forces commenced OPERATION HAWKEYE STRIKE in Syria to eliminate ISIS fighters, infrastructure, and weapons sites in direct response to the attack on U.S. forces that occurred on December 13th in Palmyra, Syria.
— Secretary of War Pete Hegseth (@SecWar) December 19, 2025
This is not the beginning of a war — it is a…
Trump: Uderzamy z całą mocą
Prezydent Donald Trump w serwisie Truth Social napisał, że USA stosują, zgodnie z obietnicą, bardzo poważny odwet wobec odpowiedzialnych za zabicie Ameryków "morderczych terrorystów".
- Uderzamy z całą mocą w bastiony ISIS w Syrii, miejscu przesiąkniętym krwią, borykającym się z wieloma problemami, ale mającym przed sobą świetlaną przyszłość, jeśli uda się je wykorzenić. Rząd Syrii jest kierowany przez człowieka, który ciężko pracuje, aby przywrócić krajowi wielkość i w pełni nas wspiera
- przekazał Trump.
Zadeklarował, że wszyscy "terroryści, którzy będą atakować Amerykanów", zostaną "uderzeni mocniej niż kiedykolwiek wcześniej".
Dowództwo CENTCOM, odpowiedzialne za Bliski Wschód, powiadomiło, że operację Hawkeye Strike rozpoczęto w piątek o godz. 16 czasu wschodnioamerykańskiego (o północy w Damaszku). Siły podlegające CENTCOM uderzyły w ponad 70 celów w wielu lokacjach w środkowej Syrii - czytamy w komunikacie. Wykorzystano do tego celu myśliwce, śmigłowce szturmowe i artylerię. Wsparcia w postaci samolotów myśliwskich udzieliły też jordańskie siły zbrojne.
Tonight, U.S. and Jordanian forces struck 70+ ISIS targets in Syria with 100+ precision munitions. Peace through strength. pic.twitter.com/XWWvfqBBFT
— U.S. Central Command (@CENTCOM) December 20, 2025
W ramach operacji wykorzystano ponad 100 pocisków precyzyjnego rażenia wymierzonych w infrastrukturę i miejsca przechowywania broni IS.
Według dziennika „Wall Street Journal” obiekty zaatakowano z użyciem samolotów F-15 i A-10, śmigłowców Apache i pocisków Himars.
„Operacja ta ma kluczowe znaczenie, by zapobiegać inspirowaniu przez IS spisków terrorystycznych i ataków przeciwko USA” - oświadczył dowódca CENTCOM, admirał Brad Cooper. „Będziemy nadal bezlitośnie ścigać terrorystów, którzy chcą wyrządzić krzywdę Amerykanom i naszym partnerom w całym regionie” - dodał.
W komunikacie powiadomiono, że po ataku na amerykańskie i syryjskie siły z 13 grudnia USA wraz z siłami sojuszniczymi przeprowadziły 10 operacji w Syrii i Iraku, w wyniku których zginęło albo zatrzymano 23 terrorystów.
W ciągu minionych sześciu miesięcy USA z sojusznikami w Syrii przeprowadziły ponad 80 operacji, mających na celu wyeliminowanie terrorystów stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla USA i bezpieczeństwa w regionie - przekazało dowództwo.
U.S. Forces Unleash Massive Strike Against ISIS in Syria
— U.S. Central Command (@CENTCOM) December 19, 2025
TAMPA, Fla. – U.S. forces have commenced a large-scale strike against ISIS infrastructure and weapons sites in Syria. This massive strike follows the attack on U.S. and partner forces in Syria on Dec. 13.
We will provide…
SOHR: Zginęło co najmniej 5 bojowników ISIS
Co najmniej pięciu bojowników Państwa Islamskiego (IS) zginęło w amerykańskich nalotach przeprowadzonych w nocy z piątku na sobotę na cele tej dżihadystycznej organizacji w Syrii – poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR), cytowane przez agencję AFP.
Według ustaleń SOHR, organizacji pozarządowej z siedzibą w Wielkiej Brytanii i opierającej się na informatorach w Syrii, wśród ofiar znalazł się szef komórki IS odpowiedzialnej za operacje dronów w regionie. Wszyscy bojownicy zginęli w prowincji Dajr az-Zaur we wschodniej części Syrii.
Jak podaje państwowa telewizja Jordan TV, wraz z Amerykanami w akcji udział wzięło wojsko jordańskie.