„Obowiązkiem każdego urzędnika rządowego jest nieustanna praca na rzecz zachowania i ochrony wolności słowa Amerykanów”
– podkreślił Rubio. Oskarżył GEC o „aktywne tłumienie i cenzurowanie głosów obywateli amerykańskich, którym miało służyć”.
Według sekretarza stanu takie działania są „sprzeczne” z zasadami, którymi „powinniśmy się kierować”.
Prace Centrum cieszyły się poparciem Kongresu oraz poprzedniego kierownictwa Departamentu Stanu.
Co było powodem?
Agencja Associated Press przypomina, że konserwatywni politycy często krytykowali GEC za wskazywanie na doniesienia medialne i internetowe, które w opinii Centrum były stronnicze lub niezgodne z prawdą. W niektórych przypadkach biuro identyfikowało amerykańskie strony internetowe oraz konta w mediach społecznościowych za wzmacnianie narracji dezinformacyjnych, zwłaszcza związanych z wojną rosyjsko-ukraińską
Stacja Fox News zauważyła, że zamknięcie biura odzwierciedla szerszy podział polityczny dotyczący podejścia rządu do problemu dezinformacji w Internecie. W gronie krytyków tej decyzji znalazł się między innymi były rzecznik Departamentu Stanu, Ned Price.