Zmiana unijnych traktatów zablokowana? Szydło: Ten temat wróci. Musimy kontynuować naszą pracę [WIDEO]
- Nie mamy wątpliwości, że to jest plan, który jest realizowany przez Brukselę po to, by zabezpieczyć interesy Niemiec i Francji. To projekt, który ma podporządkować UE tym celom. Dziś udało się to zablokować, boją się przedstawić to na posiedzeniu Rady Europejskiej, ale innymi sposobami będzie próba przeprowadzenia tego - powiedziała w Telewizji Republika Beata Szydło, europoseł PiS, odnosząc się do zmiany unijnych traktatów.
Zmiana unijnych traktatów
22 listopada Parlament Europejski poparł rezolucję wspierającą propozycje zmian w traktatach unijnych. Przyjęte przez PE sprawozdanie komisji ds. konstytucyjnych ma trafić - zgodnie z zapowiedziami prezydencji hiszpańskiej - 12 grudnia pod obrady Rady ministrów ds. europejskich. Główne zmiany zapisane w dokumencie to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
W środę 6 grudnia europosłanka PiS Beata Szydło napisała na portalu X, że z medialnych doniesień wynika, iż "na przyszłotygodniowych obradach Rady Europejskiej nie pojawi się kwestia zmiany Traktatów Europejskich mającej na celu centralizację władzy nad Europą w Brukseli". Podkreśliła też, że "powstrzymanie szybkiej zmiany Traktatów to sukces wszystkich z nas, którzy sprzeciwili się planowanej centralizacji Unii, ale to jeszcze nie koniec".
Szydło była gościem Telewizji Republika, gdzie szerzej wypowiedziała się na temat możliwej zmiany traktatów.
"Ten temat wróci, oczywiście, on wróci na różne sposoby, dlatego napisałam, że mamy sukces na ten moment. Jest to konsekwentna polityka właśnie Prawa i Sprawiedliwości. Pan prezes Jarosław Kaczyński bardzo jasno powiedział 11 listopada w Krakowie, co czeka Polskę i Europę, jeśli ta zmiana traktatowa zostanie przeprowadzona. Politycy PiS, którzy pracują w PE, rozpoczęli na ten temat nie tylko debatę, ale skutecznie doprowadziliśmy do tego, że głosowanie już w PE tej rezolucji bardzo jasno pokazało jej autorom, że nie ma takiej większości w tej chwili, która mogłaby te zmiany przeprowadzić"
– powiedziała.
Podkreśliła też, że "jest duży opor wśród wielu państw członkowskich, szczególnie z naszego regionu Europy i ta koalicja doprowadziła dziś do tego, że pojawiła się pewna refleksja wśród europarlamentarzystów, wśród polityków europejskich, a z drugiej strony obawa ze strony brukselskich urzędników".
W jej opinii "to jest plan, który jest realizowany przez Brukselę po to, by zabezpieczyć interesy Niemiec i Francji, to projekt, który ma podporządkować UE tym celom".
"Dziś udało się to zablokować, boją się przedstawić tego na posiedzeniu Rady Europejskiej, ale innymi sposobami będzie próba przeprowadzenia tego. Nie ma wątpliwości, że musimy kontynuować naszą pracę i budować koalicję przeciwko tym zmianom"
– wskazała.
Rząd Morawieckiego otrzyma wotum zaufania?
Była premier została też zapytana o to, jakie są szanse na to, iż rząd Mateusza Morawieckiego uzyska wotum zaufania 11 grudnia.
"Z tego wszystkiego, co słyszymy i widzimy będzie to bardzo trudne, ponieważ koalicja, która ma w tej chwili większość w Sejmie, nie chce w ogóle debatować na ten temat. Dopóki piłka w grze, to trzeba próbować."
– oświadczyła.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w oknie poniżej:
Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl
