Wielki protest burmistrzów. Nie chcą, by stawiano im zarzuty w każdej lokalnej sprawie

W ostatnich tygodniach nagłośniono sprawę burmistrz, objętej śledztwem dlatego, że dziecko w przedszkolu w jej miejscowości przycięło sobie palce drzwiami. Z kolei inny szef lokalnych władz koło Vicenzy został skazany na zapłacenie 300 euro grzywny, ponieważ jedna z mieszkanek potknęła się na chodniku i przewróciła doznając urazu nogi. Został on uznany za winnego, ponieważ nie zapewnił bezpieczeństwa ludności.

- Godność dla burmistrzów

- to hasło wiecu, który odbył się w centrum Wiecznego Miasta. Obecni byli między innymi burmistrzowie: Rzymu - Virginia Raggi, Mediolanu - Giuseppe Sala, Florencji -Dario Nardella i Turynu - Chiara Appendino, a także szefowie władz mniejszych miasteczek.

Przewodniczący stowarzyszenia włoskich gmin, burmistrz Bari Antonio Decaro oświadczył: "Nie chcemy immunitetu, nie chcemy bezkarności, chcemy być sądzeni za to, za co ponosimy odpowiedzialność". Jego zdaniem zakres tej odpowiedzialności należy dokładnie ustalić.

- Wszczyna się wobec nas śledztwa w każdej sprawie, jaka ma miejsce w naszych gminach tylko dlatego, że jesteśmy burmistrzami

- dodał Decaro.

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl

#burmistrz #protest