Za zmianą prawa, które wejdzie w życie 1 stycznia 2023 roku, opowiedziały się wspierające rząd partie prawicowe oraz opozycyjna socjaldemokracja, a także Partia Centrum. Przeciwne były niewielkie Partia Lewicy oraz Partia Ochrony Środowiska - Zieloni.
Nowe przepisy pozwalają na ograniczenie wolności zrzeszania się, jeśli organizacja angażuje się w działalność terrorystyczną lub ją wspiera. Do ustawodawstwa wprowadzono także pojęcie szpiegostwa zagranicznego oraz ujawnienia informacji niejawnych we współpracy międzynarodowej, za co będzie grozić kara.
Przed parlamentem protestowały środowiska dziennikarskie, które obawiają się, że poprawki do konstytucji doprowadzą do ograniczenia wolności słowa. Premier Szwecji Ulf Kristersson przed głosowaniem zapewnił, że w przepisach "chodzi o celowe działanie na szkodę Szwecji i jej partnerów, a nie ograniczenie pracy dziennikarskiej".
- Dotychczasowa luka w ustawodawstwie utrudniała nam współpracę z innymi krajami w organizacjach międzynarodowych
- podkreślił Kristersson.