Kulisy spotkania u premiera ws. relokacji migrantów. Wąsik: Chociaż żeśmy przekonali Kosiniaka-Kamysza
Wczoraj odbyło się spotkanie w kancelarii premiera dotyczące przymusowej relokacji migrantów. Nie pojawiła się Platforma Obywatelska, Lewica i Polska 2050. – Wydaje się, że chociaż Kosiniaka-Kamysza żeśmy przekonali do tego, że trzeba mówić jednym głosem, by zablokować pakt migracyjny, który jest szkodliwy dla Polski, a korzystny dla Niemiec i innych krajów, które mają wielu migrantów – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską w radiowej Jedynce wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
Po godz. 13 w czwartek zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami części klubów i kół parlamentarnych w sprawie relokacji migrantów. Uczestniczyli w nim szef MSWiA Mariusz Kamiński, minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, szef koła Kukiz'15 Paweł Kukiz, szef koła Konfederacji Krzysztof Bosak, szefowa Porozumienia Magdalena Sroka, szef koła Wolnościowcy Jakub Kulesza i Andrzej Sośnierz (koło Polskie Sprawy).
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 odmówili udziału w konsultacjach z Morawieckim.
O to pytany był dziś w „Sygnałach Dnia” na antenie Jedynki Polskiego Radia Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Myślę, że nie dojdzie do jedności w tej sprawie i wspólny głos z Polski nie wybrzmi na arenie Unii Europejskiej. Zwolennikiem relokacji jest Platforma Obywatelska i Donald Tusk. To nie przypadek, że przedstawicieli Platformy nie było na tym spotkaniu. Nie było też przedstawiciela Szymona Hołowni
– powiedział.
Według polityka Prawa i Sprawiedliwości już widać pewien sukces, wynikający z wczorajszej wizyty u premiera Morawieckiego.
Chciałbym zaznaczyć, że to spotkanie przyniosło już pewien efekt. Senat zawiesił pracę nad uchwałami ws. migrantów. Okazało się, że prawdopodobnie nie ma większości do tego, aby poprzeć przymusową relokację w Senacie. Ta uchwała nie została przyjęta
– podkreślił Wąsik.
Dodał, że ws. przymusowej relokacji wydaje się, że „chociaż Kosiniaka-Kamysza żeśmy przekonali do tego, że trzeba mówić jednym głosem, by zablokować pakt migracyjny, który jest szkodliwy dla Polski, a korzystny dla Niemiec i innych krajów, które mają wielu migrantów”.
Wąsik nawiązał do liczby z tzw. „puli solidarnościowej”. Dla Polski miała by ona wynosić 2 tys. migrantów.
Te 2 tys. osób to są oczywiście spekulacje. Dodatkowo, to jest tak, że to jest na pierwszy rok, a co będzie w drugim, trzecim roku? To nie jest mechanizm jednorazowy, to jest mechanizm stały
– powiedział.
Wiceminister ocenił, że Europa, Unia Europejska musi zrobić program rozwojowy ws migracji. Kraje, które zgodzą się na tą readmisję, będą mogły w tym projekcie uczestniczyć, a te które nie będą przyjmowały z powrotem migrantów - nie będą mogły. To trzeba zmienić w Europie.
Wąsik pytał, dlaczego ci migranci lecą, czy płyną do Europy?
„Dlatego, że będąc na bezrobociu - przy socjalu europejskim, w tych głównych krajach - zapewniają sobie wyższy standard życia, niż pracując ciężko u siebie w krajach, tych z których pochodzą. Dlatego trzeba ograniczyć świadczenia socjalne dla tych osób, które w taki sposób dostają się do Europy. Według mnie jest zadanie dla Komisji Europejskiej, to jest zadanie dla Europy, żeby zreformować ten system w taki sposób, żeby migracja nie była opłacalna dla tych ludzi. Mało tego, muszą służby europejskie niezwykle mocno walczyć z przemytnikami ludzi. To gigantyczny biznes, często służby specjalne są w to zamieszane. To są ogromne pieniądze, bezwzględne, dehumanizacyjne działanie. Powinny wszystkie służby europejskie skupić się na tym, także Frontex powinien się na tym skupić, żeby ścigać przemytników. My musimy karać tych ludzi
– dodał.
Źródło: niezalezna.pl
