Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Ukraina przewiduje nową ofensywę Rosji. Wywiad wskazuje, które miesiące będą najtrudniejsze

Ukraiński wywiad przewiduje, że najtrudniejszym i decydującym momentem wojny będzie wiosna i początek lata tego roku. Prawdopodobnie jeszcze przed wiosną może rozpocząć się nowa ofensywa rosyjska.

Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine

Według Wadyma Skibickiego kluczowym kierunkiem działań wroga pozostaną obwody doniecki i ługański, natomiast kolejny szturm na Kijów z terytorium Białorusi lub operacja na południu Ukrainy, np. w regionie zaporoskim, wydają się mniej prawdopodobne.

- Gdy wiosna i początek lata będą już za nami, to wówczas może zaczniemy mówić o końcu wojny. Na razie jednak nie powinniśmy wybiegać zbyt daleko w przyszłość, ponieważ musimy przejść przez wcześniejszy etap - właśnie wiosnę i początek lata. Widzimy, (jak rozwija się) ten konflikt - w Rosji zmieniło się dowództwo wojskowe, zakończyła się pierwsza faza mobilizacji, a w armii trwa przegrupowanie sił

 - podkreślił Skibicki. Jego wypowiedź przytoczono również na kanale resortu obrony Ukrainy na Telegramie.

Rosja przygotowuje się do przełomowego zrywu w wojnie z naszym krajem. Mobilizacja do armii i zmiany kadrowe w rosyjskim dowództwie świadczą o prawdopodobieństwie kolejnej szerokiej ofensywy w lutym lub marcu - ostrzegł 16 stycznia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow.

11 stycznia niezależne rosyjskie media powiadomiły, że nowym naczelnym dowódcą sił inwazyjnych został generał Walerij Gierasimow, szef sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji, który zastąpił w tej roli generała Siergieja Surowikina. Według wielu analityków, m.in. ekspertów amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), ta zmiana świadczy o przekonaniu Władimira Putina i jego otoczenia, że wojna z Ukrainą będzie trwała długo, a w najbliższych miesiącach należy spodziewać się kolejnego zakrojonego na szeroką skalę natarcia agresora.

W grudniu ubiegłego roku naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny wyraził przypuszczenie, że wróg "gdzieś za Uralem" szykuje nowe wojska w liczbie 200 tys. żołnierzy, aby ponownie zaatakować sąsiedni kraj.

W ocenie Załużnego do takiej ofensywy dojdzie najprawdopodobniej pomiędzy styczniem i marcem. Jak przewidywał wówczas dowódca, nowa odsłona wojny może rozpocząć się w Donbasie, ale nie da się wykluczyć także ataku w kierunku Kijowa, natarcia od strony Białorusi, a nawet szturmu na południowym odcinku frontu. 

Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział:

- „Władze Ukrainy mają bardzo jasną wizję tego, co się teraz wydarzy. Ich zdaniem istnieje poważne ryzyko masowego ataku odwetowego ze strony Rosji w ciągu najbliższych tygodni. Dlatego tak ważne są odważne decyzje o dostawach sprzętu wojskowego. Jest także nadzwyczajna wola polityczna dokonywania niezbędnych reform, w szczególności tych siedmiu rekomendacji wydanych prezes Komisję Europejską”.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Ukraina

md