Goście programu "W Punkt" w Telewizji Republika dyskutowali w niedzielny poranek o nakładaniu kolejnych sankcji na Rosję. Ma to związek z rosyjskim ludobójstwem na Ukrainie. - Chciałbym, żeby państwa zachodu zrezygnowały z rosyjskich węglowodorów, i to już, natychmiast - powiedział wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski.
W piątek ukraińskie wojska wyzwoliły miasto Bucza, niedaleko Kijowa. To, co tam zobaczono, jest szokujące - ciała leżące na ulicach: ludzie zabici strzałem w tył głowy, ze związanymi rękami. - Pochowaliśmy już w Buczy 280 ciał w zbiorowych mogiłach, gdyż nie można było tego zrobić na trzech miejskich cmentarzach – mówił mer Buczy. Dodał, że wszystkie pochowane osoby miały ślady po rosyjskich kulach.
O tym również dyskutowano w programie "W Punkt" na antenie Telewizji Republika. Goście redaktor Katarzyny Gójskiej byli wstrząśnięci skalą rosyjskiego bestialstwa.
- Te zbrodnie są od pierwszej godziny, od 24 lutego. Każda śmierć osoby cywilnej jest absolutną zbrodnią, godną najwyższego potępienia. Obserwujemy kolejny rozdział wielkiej zbrodniczej księgi, którą naród rosyjski pisze. Konflikt zbrojny się zaczął, to taka narracja się pojawiła, że Putin zwariował. No nie zwariował, on jest cynicznym do szpiku kości mordercą z KGB. Nie tylko Putin odpowiadał za wojnę. Za tę wojnę odpowiada cały naród rosyjski i nomenklatura władzy, rządząca z Kremla, jak i rozsiana po republikach. To cały naród walczy. Nie do końca wierzę w te 80 procent poparcia dla wojny wśród narodu rosyjskiego, ale podejrzewam, że ponad połowa Rosjan popiera agresję
- powiedział wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski.
- Musimy wyciągać wnioski z historii. Związek Sowiecki upadł wskutek zdecydowanej reakcji świata zachodu - podkreślił Rzymkowski, dodając: "Chciałbym, żeby państwa zachodu zrezygnowały z rosyjskich węglowodorów, i to już, natychmiast (...) To rola przede wszystkim USA, żeby na wzór reganowskich sankcji podjąć: jeśli handlujecie z Rosją, to nie handlujecie z nami".
Rozmawiano również o nowych sankcjach na Rosję. Prowadząca program wspomniała o zakazie kupowania rosyjskiej ropy oraz zamknięcie portów dla rosyjskich statków. Czy jest realna szansa na takie sankcje?
- To dwa z ośmiu punktów, które przedstawił pan premier Morawiecki. To daje szanse na to, że bardzo mocno osłabimy Rosję Putina. Patrząc na obszar UE, można to zrobić, wystarczy chcieć. PE potrafi czasem z błahych powodów przyjmować jakieś rezolucje, może równie dobrze, patrząc na to ludobójstwo, które się dokonuje na Ukraińcach, podjąć naciski na państwa członkowskie i wymusić, aby twarde sankcje wprowadzić
- powiedział poseł Jan Mosiński z Prawa i Sprawiedliwości, dodając:
Przewijała się wątpliwość, czy te sankcje będą skuteczne. Będą, tylko trzeba chcieć. Jeżeli ktoś się boi, że na tym ucierpi gospodarka, to niech popatrzy na Ukrainę, na ludobójstwo w miejscowości Bucza, co przypomina wątki historyczne, jeżeli chodzi o sposób mordowania ludności cywilnej jeżeli chodzi o wojska Federacji Rosyjskiej.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Artur Łącki zaznaczył, że "jesteśmy silni jednością, całą Europą". Wspomniał też o wyborach we Francji.
- Sankcje musimy wprowadzić, jako wszystkie państwa europejskie, żeby Rosja to odczuła. Ważne jest to, co się stanie za 3 tygodnie we Francji. Mam nadzieję, że we Francji wygra, mimo wszystko, pan prezydent Macron
- powiedział Łącki.
- Sprawa blokady portów: tu myślę, że będzie dyskutowana do czasu wyborów we Francji, ale to faktycznie byłoby sankcją atomową dla Federacji Rosyjskiej. Powinniśmy jako Polska o tym rozmawiać, żeby doprowadzić do wprowadzenia tej sankcji
- dodał.
Co będzie po wojnie? To pytanie również pojawiło się w programie "W Punkt". Jeżeli ogłoszono by rozejm, to czy kraje europejskie zrezygnowałyby "ot, tak" z sankcji na Rosję i po kilku tygodniach wszystko wróciłoby do poprzedniego porządku?
- Uważam, że po kilku miesiącach Rosja wróci, może nie na salony, bo będzie wyrzutkiem, do kiedy będzie rządził Putin, o tyle, jak się rządy zmienią, to znowu będzie opowiadanie, że znowu z Rosją można się dogadać
- powiedział senator Polskiej Partii Socjalistycznej Wojciech Konieczny.
- Świat będzie winny Ukrainie ogromną pomoc: w odbudowie i naprawie gospodarki, a także w bardzo dużym dozbrojeniu. To, że Ukraina będzie neutralna to jedno, ale broń, która jest potrzebna Ukrainie, żeby odeprzeć ewentualny następny atak
- zakończył.