Premier Ukrainy: Nie chcemy być w Związku Sowieckim, chcemy być w cywilizowanej Europie

Ukraiński premier w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem podkreślił, że rosyjscy żołnierze dokonują na Ukrainie prawdziwych okropieństw. Ocenił też aktualną sytuację na froncie.

- To ludobójstwo, to zbrodnie wojenne. Sytuacja na froncie jest bez zmian: główna bitwa trwa w Donbasie, Rosjanie nacierają bez przerwy, ale wielkich sukcesów nie osiągają. Na południu natomiast nasze wojska w ciągu ostatniej doby wyzwoliły kilka niedużych miejscowości

- powiedział. 

W Mariupolu jest bardzo ciężka sytuacja. Jeżeli gdzieś jest piekło na ziemi, to ono obecnie jest w Mariupolu. 95 procent zabudowań zostało zniszczone. W Azowstalu bronią się, bronią skrawka ziemi, który pozostał w tym mieście. Niestety, tam też są cywile, kobiety i dzieci. Współpracujemy z ONZ, wywieźliśmy 156 osób z Azowstalu.

"Ile wynosi liczba cywilnych ofiar w Mariupolu?" - zapytał redaktor Michał Rachoń. 

- Mogę potwierdzić, że są to dziesiątki tysięcy. Nie mamy dostępu, widzimy nagrania, mogiły ludzi na podwórkach. Porównując z tragediami, które miały miejsce w innych miastach, gdzie już mamy dostęp, to Mariupolu mogą być to dziesiątki tysięcy cywilów - stwierdził Szmyhal.

Polska jednym z liderów pomocy dla Ukrainy. "Mamy wspaniałą przyszłość"

Wojna spowodowała reakcja całego świata. Jaka jest ocena stosunków polsko-ukraińskich według ukraińskiego premiera?

- Takimi przyjaznymi nasze stosunki nie były już od dawna. Mamy bardzo duże wsparcie Polski od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej wojny - stwierdził Szmyhal. - Przyjęliście miliony naszych uchodźców - dodał.

W ocenie premiera Ukrainy, od rozpoczęcia wojny jakiekolwiek kwestie, które mogłyby wywoływać napięcia, są z boku. - Idziemy do przodu, widzimy wspólną przyszłość naszych krajów. Po wojnie mamy wspaniałą przyszłość w kwestii zbudowania gospodarki - zaznaczył. 

Polska stała się drugim krajem po USA, jeżeli chodzi o liczbę przekazanej pomocy, w tym również pomocy wojskowej. - To bardzo ważna sprawa - stwierdził premier Ukrainy.

Jeżeli tego nie powstrzymamy, bestialstwa będą kontynuowane w innych krajach

Jak stwierdził Denys Szmyhal, Rosja nie odpuszcza i wciąż przeprowadza ataki.

- Rosja w ramach ataku na Ukrainę, pełnoskalowej wojny, poprzez ludobójstwo i zbrodnie wojenne, chciała zastraszyć Ukraińców, wywołując tsunami migracyjne na UE. Europa spokojnie przyjęła uchodźców, a kryzys migracyjny się nie udał

- powiedział Denys Szmyhal. Zaznaczył jednak, że Rosja blokuje sprzedaż produktów żywnościowych z Ukrainy, co wywołuje gniew cywilizowanego świata. 

- Niejednokrotnie o tym mówiłem, że skrzyżowania i połączenia historyczne ilustrują zachowania Rosji. Niektórych zbrodni nie da się zrozumieć. Zabite rodziny, zabite dzieci, zgwałcone kobiety, zabici cywile z zawiązanymi rękami. To więcej niż faszyzm i nazizm. To nowa fala, która zaczęła się w Rosji. Jeżeli tego nie powstrzymamy, te bestialstwa będą kontynuowane w innych krajach. Ukraina i cały cywilizowany świat powinny to powstrzymać

- powiedział Szmyhal.

Dodał, że Ukraina potrzebuje broni, sankcji na Rosję oraz wsparcia finansowego, by ustabilizować gospodarki oraz perspektywy europejskiej. - Nie chcemy być w Związku Sowieckim, chcemy być w cywilizowanej Europie - stwierdził.

Ukraina zwycięży, zwycięży demokracja

Padło też pytanie o naszych zachodnich sąsiadów. "Czy Niemcy będą gotowe ograniczyć deal polityczno-biznesowy? Jaka jest pana ocenia niemieckiej polityki?" - zapytał Michał Rachoń.

- Na chwilę obecną na dzień dzisiejszy Niemcy rozumieją swoją niebezpieczną zależność. To zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Politycy w Niemczech szukają dróg dywersyfikacji dostaw gazu. To ważny sygnał, ważny dla bezpieczeństwa energetycznego całej Europy. Jestem przekonany, że wszystkie sankcje na ropę i gaz zostaną uchwalone. Jedne kraje zrobią to wcześniej, inne później, ale kraje cywilizowane zrezygnują z tej "broni"

- odpowiedział Szmyhal.

Czy wojna potrwa miesiące, lata?

- Jeśli Ukraina będzie miała broń i sankcje będą osłabiały Rosję, to Ukraina wykona pracę domową i już mówiłem: dajcie nam narzędzia, a swoją pracę wykonamy. Jesteśmy nastawieni na zwycięstwo. Jesteśmy przekonani, że Ukraina zwycięży, zwycięży demokracja 

- nie ma wątpliwości ukraiński premier.

 

Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina #Denys Szmyhal