Potężne eksplozje wstrząsnęły w niedzielny wieczór stolicą Ukrainy - Kijowem. W niektórych budynkach nie ma prądu, posypał się tynk ze ścian, widać kłęby dymu. Wybuch odczuwalny był nawet w centrum Kijowa. Zginęła co najmniej jedna osoba.
- Kijów ponownie znalazł się pod ostrzałem. Na obrzeżach miasta słychać było wybuchy - poinformował kanał Nexta.
Today #Kyiv came under fire again. Explosions were heard on the outskirts of the city. pic.twitter.com/qUVpwrnX5l
— NEXTA (@nexta_tv) March 20, 2022
W sieci pojawiają się też nagrania zrobione przez mieszkańców Kijowa:
⭕️#BREAKING⭕️
— OSINT NEWS Updates🔺Ukraine theatre (@timesobs1) March 20, 2022
Large Explosion in Kyiv right now #Russia #Russian #Ukraine️ #kyiv #kiev #NATO #Putin
pic.twitter.com/FilCdIZpjY
Kyiv pic.twitter.com/zplj2ARE1z
— spook (@spook_info) March 20, 2022
The aftermath of #Russian strike in #Kyiv #Ukraine️ #UkraineRussiaWar pic.twitter.com/ddkyttqkBS
— RoINTEL (@RoINTEL) March 20, 2022
Około godz. 23 czasu kijowskiego (22 czasu polskiego) w wyniku potężnej eksplozji kilka budynków na osiedlu Borszczahiwka pozostało bez prądu. Na osiedlu Wynohradar z budynków posypał się tynk i otworzyły okna. W okolicach stacji metra Szulawska widoczne są kłęby dymu.
Eksplozja była tak potężna, że jej falę czuć było zarówno w centrum miasta, jak i w odległej od centrum dzielnicy Obołoń. Portale społecznościowe Rady Miejskiej jeszcze nie podały szczegółów, ograniczając się do ogłoszenia alarmu przeciwlotniczego.
"Kilka eksplozji w stołecznej dzielnicy Padół" - napisał mer Kijowa Witalij Kliczko na swoim kanale Telegram.
"Według informacji, które posiadamy na chwilę obecną, ucierpiało kilka domów i jedno z centrów handlowych. Na miejscu są już ekipy ratunkowe, medycy i policja" - dodał Kliczko. Według jego informacji, zginęła co najmniej jedna osoba.