W okupowanym przez Rosjan Chersoniu na południu Ukrainy kończą się jedzenie, leki, paliwo - alarmuje w poniedziałek rada miejska.
"Chersoń jest otoczony przez okupantów. Nie możemy wyjechać. Do nas nikt nie może wjechać" - czytamy na stronie internetowej miejscowych władz.
Jak dodano, w mieście, które przed wojną liczyło około 300 tys. mieszkańców, kończy się mąka do wypiekania chleba, są problemy z dostępnością leków i paliwa.
W Chersoniu stanęły przedsiębiorstwa, wiele osób straciło pracę. Jednak - jak zapewnia rada miejska - mieszkańcy pomagają sobie wzajemnie.
"Chersoń to Ukraina!" - podkreśliły władze.