Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Tak dłużej nie może być. NATO zapowiada kroki wobec Rosji: „Czas się kończy”

- Rosja cały czas rozbudowuje i rozmieszcza rakiety łamiąc postanowienia traktatu INF. Czas się kończy, sojusznicy będą musieli przedyskutować odpowiedź - zapowiedział na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Dodał, że wysłannicy Sojuszu Północnoatlantyckiego będą wizytować porty Morza Czarnego jako odpowiedź na działania Rosji w tym regionie.

Stoltenberg mówił o tym przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych krajów NATO, które odbędzie się w tym tygodniu w Waszyngtonie w ramach obchodów 70. rocznicy powstania Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Reklama

Nie będę mówił, które porty będziemy wizytować i kiedy 

- oświadczył Stoltenberg pytany o szczegóły swojej zapowiedzi. Jak podkreślił Sojusz Północnoatlantycki już zwiększył swoją obecność na Morzu Czarnym.

Stoltenberg poinformował, że spodziewa się, iż ministrowie spraw zagranicznych państw NATO uzgodnią działania takie jak m.in. szkolenie sił morskich Ukrainy i Gruzji. Jednostki NATO w ubiegłym roku spędziły 120 dni na Morzu Czarnym.

Kanadyjska fregata Toronto wpłynęła dziś do portu w Odessie, na południu Ukrainy, gdzie wraz z innymi okrętami państw NATO weźmie udział w ćwiczeniach z ukraińską marynarką wojenną. W najbliższym czasie do Odessy przypłynie także hiszpańska fregata Santa Maria. Wspólnie z okrętami marynarki wojennej Ukrainy jednostki te przeprowadzą na Morzu Czarnym ćwiczenia pod kryptonimem „Passex”.

Pod koniec listopada 2018 roku siły rosyjskie ostrzelały trzy małe okręty ukraińskie, które próbowały przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie przez Cieśninę Kerczeńską. Jednostki zostały przejęte, a 24 członków ich załóg aresztowano. Incydent wywołał oburzenie międzynarodowej opinii publicznej. O uwolnienie marynarzy zabiega m.in. Unia Europejska.

Podczas spotkania, poza tematem Rosji, szefowie dyplomacji mają też omawiać walkę z terroryzmem, a także podział obciążeń związanych z wydatkami na obronność.

Reklama