Już ponad 724 tysiące osób ucierpiało w wyniku przejścia Tajfunu Doksuri przez południowe Chiny. Władze postanowiły ewakuować 124 tysiące mieszkańców. Do sieci trafiły nagrania ukazujące potęgę tego zjawiska atmosferycznego.
Tajfun uderzył w nadmorskie hrabstwo Jinjiang w prowincji Fujian około godziny czwartej czasu polskiego - poinformowało chińskie centrum meteorologiczne.
Pozrywane linie energetyczne i powalone drzewa zmusiły lokalne władze do zamknięcia fabryk i galerii handlowych - relacjonuje agencja Reutera. Do tej pory burza spowodowała straty materialne w wysokości 52,27 mln juanów (ok 29 mln zł)
Tajfun Doksuri jest określany jako najsilniejszy, który nawiedził południowo-wschodnią prowincję Fujian od 2016 roku. Cyklon Meranti wymusił wówczas zamknięcie szkół i fabryk - przypomniały państwowe media. Zginęło co najmniej 11 osób.
#Doksuri pic.twitter.com/pthuV0x8Nm
— Mike 🇷🇴 🇺🇦 (@MambaMike13) July 28, 2023
A man is crushed by a fallen tree #Doksuri pic.twitter.com/Pt0DVVdfbE
— weatherson (@112babyboy) July 28, 2023
#Doksuri pic.twitter.com/X5zEcwPDPV
— Mike 🇷🇴 🇺🇦 (@MambaMike13) July 28, 2023
Warm people in ruthless #storm!
— Olivia Wong (@OliviaWong123) July 28, 2023
Applause for those who risk their lives to save others. #China #Doksuri pic.twitter.com/3ett9q7y9r
Cyklon Doksuri pozostawił już za sobą liczne zniszczenia przemieszczając się z Filipin przez południowy Tajwan. Na Filipinach w pobliżu Manili w wypadku łodzi zginęło co najmniej 26 osób. Szalupa znajdowała się około 45 metrów od lądu, kiedy uderzył w nią podmuch silnego wiatru. Wywołało to panikę wszystkich pasażerów, którzy przesunęli się na jedną burtę, co doprowadziło do wywrócenia się łodzi.