Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ta wioska ma zostać zrównana z ziemią. Niemcy chcą tam wydobywać węgiel. Doszło do starć. Poleciały koktajle mołotowa. WIDEO

Wieś Luetzerath na zachodzie RFN ma zostać wyburzona, aby niemiecka korporacja RWE mogła wydobywać znajdujący się tam węgiel. Osada jest okupowana przez aktywistów klimatycznych. Dziś doszło do pierwszych starć między policją, a aktywistami klimatycznymi.

twitter.com/julius__boehm/screen

Dziś Setki policjantów wkroczyło w środę do wsi Luetzerath zajmowanej przez aktywistów klimatycznych. Doszło do pierwszych starć, poinformowała w środę rano agencja dpa.

Według policji w Luetzerath jest około 300 aktywistów, w sąsiedniej wiosce kolejne 250 - wśród nich także ci gotowi do użycia przemocy - pisze portal dziennika "Bild".

"W środę rano pada deszcz, ziemia jest rozmokła, błotnista - jest ślisko. Demonstranci podobno rzucali kamieniami w policjantów"

- informuje portal.

Powołując się na policję, "Bild informuje także, że "aktywiści zabarykadowali się w budynkach i grożą wyrzucaniem przez okna zagrażających życiu koktajli Mołotowa".

Aktywiści klimatyczni od tygodni okupują położoną w zachodniej części Niemiec wioskę Luetzerath, którą koncern RWE chce zrównać z ziemią i wybudować na jej miejscu kopalnię węgla.

Policja we wtorek apelowała przez głośniki do aktywistów klimatycznych okupujących wieś, aby "natychmiast opuścili swoje blokady".

"Spadajcie!”, "Wstydźcie się!", "Na barykady!" oraz "Ochrona klimatu to nie przestępstwo!" - krzyczeli wówczas demonstranci w stronę policji. Według niemieckiej agencji informacyjnej dpa ton w stosunku do służb jest czasem agresywny.

Niemiecka korporacja RWE chce wyburzyć wioskę Luetzerath na zachodzie RFN, aby wydobywać znajdujący się tam węgiel brunatny. Aktywiści klimatyczni zajęli jednak opuszczoną osadę i chcą przeciwstawić się tym planom.

"Mamy nadzieję, że uda się utrzymać Luetzerath przez sześć tygodni"

- powiedziała w niedzielę rzeczniczka Inicjatywy Luetzerath. Policja zamierza usunąć aktywistów.

Protestujący aktywiści planują między innymi blokady oraz obronę zajętych domów i zbudowanych przez siebie domków na drzewach. W związku z eksmisją w Luetzerath policja Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW) ma otrzymać pomoc z całych Niemiec.

Domy i grunty w Luetzerath należą do niemieckiej korporacji energetycznej RWE, która planuje wznowienie prac odkrywkowych i wydobycie węgla. Sprzeciwiają się temu aktywiści klimatyczni, którzy żyją tu w zajętych budynkach, namiotach i domkach na drzewach.

W ubiegłym tygodniu w Luetzerath doszło już do kilku starć między policją a aktywistami klimatycznymi. Od środy może rozpocząć się faktyczna eksmisja.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap, twitter.com

#Niemcy #zamieszki

Michał Gradus