„Dotarliśmy do zdjęć, e-maili i dokumentów, z których wynika, że Hunter Biden, syn prezydenta USA, wydał grube tysiące dolarów na narkotyki, prostytutki, luksusowe samochody i markowe ubrania” - poinformował dziennik „Daily Mail”. Portal ustalił, że syn prezydenta USA unikał więzienia za niezapłacone podatki federalne.
Dziennik jest w posiadaniu - jak pisze - 103 tys. wiadomości tekstowych, 154 tys. e-maili, ponad 2 tys. zdjęć oraz dziesiątek filmów, które - jak twierdzi portal - pochodzą z laptopa Huntera Bidena. Portal opublikował zaledwie cząstkę posiadanego materiału. Z publikacji wynika, że Hunter Biden wydał mnóstwo pieniędzy na luksusowe samochody, striptizerki i prostytutki czy narkotyki.
„Mimo iż Hunter wykazał 6 mln dol. dochodów w latach 2013-16, wciąż miał duże długi na kartach kredytowych. Obawiał się więzienia i zagroził nawet, że zabierze 20 tys. dolarów z konta oszczędnościowego swojej córki”
- pisze „Daily Mail”.
Opublikowano także zapis rozmowy z menadżerem jednego z klubów striptizerskich. Hunter Biden oskarżył jedną ze striptizerek o kradzież kurtki marki Gucci, wartej ponad osiem tysięcy dolarów.
Pokazano też kompromitujące zdjęcia nago, w towarzystwie kobiet i narkotyków.
Opublikowane przez portal dziennika materiały dostępne TUTAJ.