Mężczyzna miał dostęp do służbowej broni matki. Został postrzelony przez policję i jest hospitalizowany. Po zatrzymaniu powołał się na prawo do nieujawniania szczegółów zdarzenia.
Gubernator Florydy Ron DeSantis stwierdził, że "osoba odpowiedzialna za strzelaninę musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności z całą surowością prawa".
Jedna osoba w stanie krytycznym
Szef policji FSU, Jason Trumbower, poinformował, że dwie ofiary śmiertelne nie były studentami uniwersytetu. 20-letni sprawca strzelał tuż przed południem do osób przechodzących koło budynku stowarzyszenia studenckiego.
Według relacji funkcjonariusza organów ścigania, cytowanego przez CNN, w gmachu zrzeszenia znaleziono strzelbę. W samochodzie podejrzanego odkryto również inną broń.
Szpital Tallahassee Memorial potwierdził, że leczy sześciu pacjentów. Jeden z nich jest w stanie krytycznym.
Sprawca jest znany policji
Według szeryfa hrabstwa Leon, Waltera McNeila, domniemanym napastnikiem jest Phoenix Ikner. Jego matka, Jessica Ikner, pracuje w biurze szeryfa od ponad 18 lat.
McNeil dodał, że podejrzany był wieloletnim członkiem młodzieżowej rady doradczej biura szeryfa. Uczestniczył w wielu organizowanych tam programach szkoleniowych.
– To oczywiście odrażająca zbrodnia. Z pewnością zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby postawić mu zarzuty i przekazać ludziom, że nigdy nie będzie to tolerowane w hrabstwie Leon, a śmiem twierdzić, że w całym stanie i kraju – podkreślił cytowany przez agencję AP McNeil.
Trump potępił atak
Trump ocenił, że strzelanina to „hańba", ale dodał, że nie będzie domagał się żadnego nowego prawa dotyczącego broni palnej. Uczelnię i jej okolice określił jako „bardzo dobre".
W rozmowie z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym Białego Domu prezydent określił siebie jako „wielkiego zwolennika" Drugiej Poprawki do Konstytucji gwarantującej prawo do posiadania broni. –- Mam obowiązek chronić Drugą Poprawkę – dodał.