Tysiące portugalskich rolników kontynuuje rozpoczęte wczoraj rano protesty drogowe przeciwko polityce rolnej rządu w Lizbonie i władz Unii Europejskiej. Dziś manifestacje przeniosły się z granicy z Hiszpanią do zachodniej części kraju.
Od wczesnych godzin porannych rolnicy utrudniają ruch na moście im. Vasco da Gamy, łączącym Lizbonę z południem kraju. Jedną z form protestu jest tam powolny przejazd maszyn rolniczych. Duże utrudnienia w ruchu z powodu demonstracji rolników panują też w rejonie miast Aveiro, Coimbra oraz Setubal.
Uczestniczący manifestacji deklarują, że podchodzą z dystansem do wczorajszej zapowiedzi minister rolnictwa Marii do Ceu Antunes o pilnych wypłatach dla portugalskiego sektora rolnego o łącznej wartości 50 mln euro.
"Odstąpienie od protestów byłoby obecnie niczym zdrada. Nie mamy żadnych gwarancji na szybką poprawę naszej sytuacji"
Kluczowym postulatem protestujących jest zmiana polityki rządu służąca podniesieniu cen towarów rolnych sprzedawanych przez rolników, a także obniżeniu kosztów ich produkcji, w tym przede wszystkim zahamowaniu wzrostu cen paliwa.
Organizatorzy protestów skarżą się też na niewłaściwą politykę władz Unii Europejskiej. Zarzucają Brukseli obniżenie konkurencyjności produktów rolnych z państw członkowskich i zbyt spolegliwą politykę wobec firm spoza UE.