Ośrodki medyczne w Hiszpanii zostały zaatakowane przez cyberprzestępców. Na skrzynki mailowe lekarzy i pielęgniarek kierowano wiadomości, które miały zawirusować komputery i sparaliżować służbę zdrowia. Podejrzewani o te działania są hakerzy z Chin i Rosji, a w najbliższych tygodniach może nastąpić eskalacja cyberataków.
Autorzy raportu Krajowego Centrum ds. Wywiadowczych (CNI), wyspecjalizowanego w obronie infrastruktury informatycznej, zauważają, że od kilku miesięcy rośnie liczba włamań do prywatnych komputerów osób, które pracują zdalnie. Dlatego ostrzegają jednostki badawcze przed przekazywaniem ważnych materiałów pracownikom wykonującym swoje obowiązki z domu.
Przestrogi służb pojawiają się ponad dwa tygodnie po innym raporcie CNI, według którego pochodzący z Chin hakerzy wykradli służbom medycznym Hiszpanii informacje dotyczące opracowywanej przez ten kraj szczepionki przeciwko Covid-19. Za częścią akcji miała stać również Rosja.
Hiszpańskie służby ustaliły, że w niektórych szpitalach i ośrodkach badawczych cyberprzestępstwa zostały dokonane z taką precyzją, że nie zostały odnotowane przez personel odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo. Dotyczy to m.in. jednostek naukowych w Barcelonie, Madrycie i Santiago de Compostela.
Działania podjęte przez hakerów polegały m.in. na kierowaniu na adresy mailowe lekarzy i pielęgniarek wiadomości, które w załączniku miały zawirusowany dokument. Po kilku dniach złośliwe oprogramowanie miało całkowicie zablokować działające w hiszpańskich szpitalach komputery.
Na początku września minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa ogłosił, że do końca grudnia resort powinien zatwierdzić jedną z siedmiu szczepionek, nad którymi trwają już w tym kraju intensywne prace.