Rzeczniczka Jen Psaki podkreśliła, że sprawa uwięzionego rosyjskiego opozycjonisty była jednym z kilku tematów, w których Biden stanowczo naciskał na Putina.
Aleksiej Nawalny został zatrzymany po powrocie do Rosji 17 stycznia 2021 r. Rosyjskie służby pod koniec 2020 r. wysłały za opozycjonistą list gończy. Przebywa od tamtej pory w areszcie, a wczoraj moskiewski sąd odrzucił apelację obrońców Nawalnego o jego umieszczenie w areszcie domowym. 2 lutego sąd w Moskwie rozpatrzy wniosek służb więziennych, które domagają się "odwieszenia" wyroku wydanego wobec Nawalnego w 2014 roku. Grozi mu kara 3,5 roku kolonii karnej.
W miniony weekend w obronie Nawalnego odbyły sie liczne manifestacje w wielu miastach Rosji.

Amerykański prezydent poruszył także sprawę możliwej ingerencji Rosji w ostatnie wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych oraz kwestie suwerenności Ukrainy i cyberataku na instytucje w USA.
Dzień wcześniej Psaki mówiła, że Biden nie powstrzymał się przed wyrażeniem swoich obaw dotyczących działań rosyjskiego rządu.
Obaj przywódcy, zgodnie z wtorkowym komunikatem Białego Domu, omówili także gotowość obu krajów do przedłużenia układu Nowy START o pięć lat. Jeszcze tego samego dnia Kreml poinformował, że Rosja i USA porozumiały się w sprawie przedłużenia traktatu.
Dzień później obie izby parlamentu Rosji, Duma Państwowa i Rada Federacji, ratyfikowały porozumienie o przedłużeniu Nowego START-u o pięć lat, do 5 lutego 2026 roku.
Tune in for a briefing with @PressSec Jen Psaki. https://t.co/kb1cnMrQgx
— The White House (@WhiteHouse) January 29, 2021