Zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, naruszenie obowiązujących przepisów i niezapłacone długi - rosyjski kuter Azurit cumujący w porcie Batsfjord przy wlocie do Morza Barentsa wielokrotnie łamał prawo. 39-metrowa jednostka zarejestrowana w Sankt Petersburgu i należąca do firmy Oceanprom, cumowała w norweskim porcie od maja 2024 roku. Rzekomo miał mieć awarię i zawinął do norweskiego portu w celu naprawienia usterki. Od tamtego czasu naliczono 200 tys. dolarów opłaty za postój, które nie zostały uregulowane.
Już 6 grudnia 2024 roku otrzymał rządowy nakaz wydalenia z kraju w ciągu pięciu dni. Jednak po tym czasie statek nadal nie opuścił portu. Kapitan skarżył się na otrzymanie zarówno nakazu zatrzymania, jak i nakazu eksmisji, co wprowadziło załogę w konsternację. Władze próbowały odholować statek, a nawet interweniować, ale statek odmówił wypłynięcia.
Ostatecznie Norwegowie zdecydowali się na przejęcie jednostki.
Egzekwują obowiązujące od roku prawo
W lipcu 2024 roku rząd Oslo wprowadził przepisy, które zakazują pływającym pod rosyjską banderą jednostkom na zatrzymywanie się w norweskich portach na dłużej niż pięć dni.
Minister rybołówstwa Marianne Sivertsen Næss przekazała, że po wyczerpaniu innych rozwiązań, państwo nie miało innego wyjścia, jak tylko przejąć statek.
Norweskie służby przejęły jednostkę, a znajdująca się na jej pokładzie załoga otrzymała nakaz opuszczenia kraju.
Kraj stopniowo zaostrzał politykę wobec rosyjskich jednostek pływających. Po pełnoskalowej agresji na Ukrainę w 2022 roku wprowadzono ograniczony dostęp do portów, a latem 2024 roku przepisy zaostrzono wprowadzając ograniczenia czasowe na pobyt w portach. Niektóre rosyjskie firmy mają całkowity zakaz wstępu do norweskich portów i odmówiono im dostępu do norweskiej strefy ekonomicznej.
Realne obawy o bezpieczeństwo narodowe
Rząd tłumaczy, że przedłużający się pobyt tych jednostek w ich portach może grozić bezpieczeństwu narodowemu. Minister spraw zagranicznych Espen Barth Eide oskarżył wcześniej rosyjskie firmy rybackie o udział w kampaniach inwigilacyjnych i wywiadowczych wymierzonych w krytyczną infrastrukturę podwodną, co potencjalnie stwarza podwaliny pod sabotaż.
Rosja w odwecie zagroziła zablokowaniem norweskim statkom rybackim dostępu do wschodniej części Morza Barentsa. Ostrzegła przy tym, że narastający spór może podważyć 50-letnią dwustronną umowę o połowach.