Na Węgrzech narasta krytyka pod adresem prezydent Katalin Novak po tym, gdy na światło dzienne wyszła informacja o ułaskawieniu przez nią osoby tuszującej przypadki pedofilii. Partie opozycyjne przygotowują się do wszczęcia procedury odwołania Novak ze stanowiska.
Jak piszą węgierskie media, skandal z ułaskawieniem prawdopodobnie odbije się niekorzystnie na notowaniach Fideszu – partii Viktora Orbana, a także na międzynarodowej reputacji Novak, która regularnie podkreśla swoje zaangażowanie po stronie rodzin i dzieci.
"Byłem zszokowany. Rozumiem gniew ofiar i jestem ciekaw, choćby z zawodowego punktu widzenia, jakie powody skłoniły Katalin Novak do podjęcia tej decyzji" – powiedział w rozmowie z gazetą "Blikk" Gabor Kuslits, specjalista ds. ochrony dzieci.
Na profilach prezydent w mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki komentarzy, oskarżające ją o obronę pedofili.
Cała historia jest tym bardziej obciążająca dla prezydent, że była ona w przeszłości odpowiedzialna za ochronę dzieci jako sekretarz stanu oraz minister ds. rodziny – zauważyła socjolożka Maria Herczog w wywiadzie dla portalu Szeretlek Magyarorszag.
Patie opozycyjne na Węgrzech wzywają do ustąpienia prezydent z zajmowanego stanowiska. Koalicja Demokratyczna (DK), największe ugrupowanie opozycyjne, a także socjaliści (MSZP) zamierzają wszcząć procedurę odwołania Novak z urzędu.
Taka inicjatywa musi zostać zgłoszona przez co najmniej jedną piątą liczby posłów i uzyskać poparcie dwóch trzecich wszystkich deputowanych do Zgromadzenia Narodowego, zdominowanego przez koalicję Fidesz-KDNP.
Węgierska Partia Zielonych (LMP) zwróciła się do pałacu prezydenckiego o dokumentację dotyczącą ułaskawienia. Z kolei ugrupowanie Dialog zaproponowało zmiany w prawie, które zobowiązywałyby głowę państwa do publicznego przedstawiania uzasadnień w przypadku stosowania prawa łaski.
Partia Momentum zapowiedziała na piątek demonstrację przed Pałacem Sandora, siedzibą głowy państwa.
Prezydent nie komentuje sprawy, z wyjątkiem krótkiego, przesłanego w ubiegłym tygodniu prasie oświadczenia jej biura o braku litości dla pedofili.
Novak ułaskawiła byłego wicedyrektora domu dziecka w Bicske na północy Węgier, skazanego na trzy lata i cztery miesiące za pomoc w tuszowaniu przypadków pedofilii swojego szefa. Dyrektor domu dziecka, którego ofiarą w latach 2004-16 padło co najmniej dziesięciu nieletnich, otrzymał wyrok ośmiu lat więzienia.
Do ułaskawienia doszło pod pretekstem wizyty papieża Franciszka w Budapeszcie w kwietniu 2023 roku, ale sprawa wyszła na jaw dopiero ostatnio.