"Po głębokiej refleksji postanowiłem, że dalej będę premierem"
– oświadczył.
W ostatnim czasie żona Sancheza została oskarżona o wykorzystywanie swojej pozycji do pozyskiwania funduszy dla swoich prywatnych projektów. W reakcji premier na kilka dni zawiesił swoje wystąpienia publiczne i zadeklarował, że poświęci ten czas na refleksję nad swoją przyszłością polityczną.