Mahant Pratap Puri, deputowany partii rządzącej w regionie, przekazał agencji AP, że dym w autobusie pojawił się niedługo po opuszczeniu Dźajsalmer. – Pojazd miał tylko jedno wyjście. Osoby siedzące z tyłu nie zdążyły się ewakuować i zginęły w płomieniach – relacjonował polityk, który był obecny na miejscu, gdy rozpoczęto akcję ratunkową z udziałem służb lokalnych i wojska.
Tragiczna śmierć wielu osób
Minister zdrowia stanu Radźasthan, Gajendra Singh Khimsar, poinformował, że część ciał została doszczętnie zwęglona, co wymusi konieczność przeprowadzenia identyfikacji przy użyciu badań DNA.
Według wstępnych ustaleń przyczyną tragedii mógł być brak młotków do wybijania szyb oraz uruchomienie się automatycznego systemu blokady drzwi – podał portal gazety „Business Standard”.
Dodatkowo wskazano, że autobus był nowy – zarejestrowano go niespełna tydzień wcześniej, a tragiczna podróż była jego czwartym kursem.