Płonie skład paliw w rosyjskim mieście Biełgorod. Kontratak Ukraińców czy rosyjska prowokacja?

Informacje o pożarze składu paliw przekazał ok. godz. 5.00 czasu polskiego gubernator obwodu biełgorodzkiego, Wiaczesław Gładkow. Dodał, że rannych zostało dwóch pracowników, a mieszkańcy pobliskich ulic są ewakuowani.

An oil depot is on fire in #Belgorod, #Russia.

"The emergency services went to the place of fire, measures are being taken to eliminate it", said Gladkov, the governor of the region in his Telegram channel. pic.twitter.com/ey7rC5ChSz

— NEXTA (@nexta_tv) April 1, 2022

Dwa dni temu w pobliżu Biełgorodu doszło do eksplozji w składzie amunicji. 

ZOBACZ PODOBNE

Morale wśród bandytów Putina maleje. Nie pomoże im ta wiadomość: wybuchła składnica amunicji w Rosji! [FILM]

Niewykluczone, że jest to skuteczna operacja sił powietrznych Ukrainy. W sieci pojawiły się nagrania, na którym dwa śmigłowce ostrzelały składy paliwowe. Strona ukraińska nie potwierdziła oficjalnie tych doniesień.

⚡️⚡️⚡️Local authorities blame the fire at an oil depot in #Belgorod on an air strike by the #Ukrainian Armed Forces. pic.twitter.com/uRFbIGIuRn

— NEXTA (@nexta_tv) April 1, 2022

Część komentatorów zwraca jednak uwagę na to, że mogła to być prowokacja strony rosyjskiej, która zbiega się w czasie z poborem w rosyjskich siłach zbrojnych.

Video of the two #Ukrainian Mi-24 helicopters striking the oil storage facility in #Belgorod with rockets last night.

Is this possible considering #Russia's air defence systems S-400 at #Ukraine - russia border?

Nothing but good motivation for a mobilization!#RussiaUkraineWar pic.twitter.com/AamrrIVlS2

— EMPR.MEDIA (@EuromaidanPR) April 1, 2022