Pięć ofiar powodzi we Francji
Pięć osób, w tych trzech ratowników, poniosło śmierć w wyniku powodzi i burz, które w niedzielę nawiedziły południowo-wschodnią Francję. Tydzień temu w powodziach w tym regionie zginęło sześć osób.
W powodzi, spowodowanej ulewnymi deszczami, dwóch mieszkańców zginęło w departamencie Var w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże. W mieście Frejus woda porwała właściciela stadniny koni, który próbował ratować zwierzęta. W gminie Saint-Paul-en-Foret znaleziono ciało pasterza, który próbując przejechać bród samochodem, uderzył w drzewo i zginął.
Trzech ratowników zginęło podczas akcji z udziałem helikoptera w pobliżu Marsylii.
W wyniku załamania pogody najbardziej ucierpiały: Frejus, gdzie wiele dzielnic jest zalanych wodą, oraz miejscowości Puget-sur-Argens i Roquebrune-sur-Argens w departamencie Var. Te dwie gminy poważnie ucierpiały również podczas powodzi w ostatni weekend. W Frejus i częściowo w Roquebrune w poniedziałek zamknięto przedszkola i szkoły podstawowe.
W departamencie Alpy Nadmorskie duże szkody odnotowano w Mandelieu-la-Napoule i w Cannes. W tym departamencie w poniedziałek również zamknięto szkoły.
W niektórych miejscowościach w ciągu ostatnich 24 godzin spadło nawet do 200 mm deszczu na m2, czyli tyle, ile zwykle w ciągu dwóch-trzech miesięcy.
Lokalny dziennik "Nice Matin" na okładce zamieścił zdjęcia z powodzi i tekst opatrzony tytułem "Znów się zaczęło", w którym przypomniano o akcjach ratunkowych i sześciu ofiarach powodzi i burz w zeszły weekend w tym samym regionie.
Pogoda poważnie zakłóciła ruch drogowy i kolejowy w regionie. W niedzielę kursowanie pociągów zostało całkowicie przerwane między Tulonem we Francji a przygranicznym miastem Ventimiglia we Włoszech, a także między Cannes i Grasse. Ruch wznowiono w poniedziałek rano, jednak część linii dużych prędkości wokół Awinionu nadal jest zalana i wymaga przekierowania na inne trasy.
W niedzielę ruch został zablokowany na autostradzie A8 między departamentami Var i Alpy Nadmorskie. Autostrada powoli staje się przejezdna, ale węzeł w Mandelieu-Est wciąż jest zablokowany, podobnie, jak kilkanaście dróg na wybrzeżu.
Jak informują meteorolodzy, na Lazurowym Wybrzeżu deszcze i burze ustały w poniedziałek. Jednak w departamentach Var, Delta Rodanu i Vaucluse wciąż obowiązuje pomarańczowy alert, ostrzegający o zagrożeniu.
Źródło: niezalezna.pl, PAP, Twitter
