Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ogień trawi czeski Park Narodowy. Na pomoc ruszyli polscy strażacy

Polscy strażacy wyruszyli pomóc gasić pożar Parku Narodowego Czeska Szwajcaria w Hrzensku. Informację podał jako pierwszy Czeski minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan. Do pomocy zadeklarowały się także Słowacja i Włochy. Jak wynika z relacji głównego komendanta Państwowej Straży Pożarnej, polscy mundurowi są już w drodze.

Twitter/@ABartkowiak_PSP, @glr_berlin

Jak przekazała czeska straż pożarna, wśród zadeklarowanej przez kraje pomocy są śmigłowce gaśnicze mogące przenieść 3 tys. litrów wody oraz samoloty zabierające 6 tys. litrów.

To bardzo potrzebny sprzęt

- oceniają mundurowi.

Szef czeskiego MSW podziękował za zaoferowaną pomoc i zaznaczył, że jest wystarczająca, ponieważ większa liczba samolotów i śmigłowców skomplikowałaby kontrolę przestrzeni powietrznej.

"Niech św. Florian nad wami czuwa"

"Strona czeska zaakceptowała pomoc Polski w gaszeniu pożaru Parku Narodowego. Jeszcze dziś strażacy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, razem z Polską Policją, z wykorzystaniem śmigłowca Black Hawk i zbiornika Bambi Bucket pomogą w walce z żywiołem"

- informował przed południem komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak.

Niedawno mundurowy opublikował zdjęcia strażaków szykujących się do misji.

Czesi walczą od niedzieli

Do walki z żywiołem skierowano 83 zespoły czeskiej straży pożarnej, liczące ok. 400 strażaków z siedmiu regionów Czech. W akcji biorą udział cztery śmigłowce i dwa samoloty. Tylko połowa strażaków należy do zawodowej straży pożarnej, pozostali to ochotnicy.

Komendant zawodowej straży pożarnej Vladimir Vlczek powiedział dziennikarzom, że obecnie nie można przewidywać, kiedy zakończy się trwająca od niedzieli akcja gaśnicza. Jego zdaniem zasadniczym czynnikiem są warunki meteorologiczne: siła i kierunek wiatru. Po konsultacjach z lokalnymi szefami straży pożarnej oraz dowódcami akcji w Parku Narodowym uznał, że nie ma obecnie konieczności wprowadzania stanu nadzwyczajnego związanego z pożarem.

Z kolei niemiecki dziennikarz Julius Geiler przekazuje, że ogień trawiący czeską część Gór Połabskich, rozprzestrzenił się na stronę niemiecką. Udostępnił również film pochodzących od mundurowych z Rumburka.

Okoliczności wybuchu pożaru bada policja. Brany jest pod uwagę czynnik ludzki, ponieważ w rejonie Czeskiej Szwajcarii nie odnotowano zjawisk atmosferycznych mogących wywołać pożar. Policja bierze więc pod uwagę zaprószenie ognia.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Państwowa Straż Pożarna #park narodowy czeska szwajcaria #pożar czechy

Mateusz Święcicki