Sześć meksykańskich karteli narkotykowych znalazło się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych. Komisja ds. osób zaginionych bada kolejne miejsce, gdzie jedna z organizacji przestępczych więziła i mordowała ludzi. Dochodziło tam do zbrodni na ludziach.
Jak podkreśla Głos Ameryki „umieszczenie na liście meksykańskich organizacji przestępczych trudniących się handlem narkotykami na wielką skalę: Kartelu Sinaloa, Kartelu Jalisco - Nowa Generacja, Kartelu Nowa Rodzina z Michoacanu, Kartelu Zatokowego i Zjednoczonych Karteli jest zwrotem w polityce ochrony bezpieczeństwa narodowego i zwalczania przestępczości zorganizowanej w Stanach Zjednoczonych”.
- To początek nowej strategii USA w finansowym, prawnym i operacyjnym zwalczaniu tych organizacji w naszego kraju - podkreśla Głos Ameryki.
Umieszczenie meksykańskich karteli narkotykowych na liście organizacji terrorystycznych wiąż się m.in. z zamrożeniem ich aktywów na terenie Stanów Zjednoczonych. Ponadto każdemu, kto udzieli pomocy logistycznej lub wsparcia przy operacjach finansowych może narazić się na karę więzienia.
Eksperci prawni w USA wyrażają obawy czy nowe rygorystyczne regulacje prawne nie pogorszą stosunków między obu krajami.
Meksykańskie służby bezpieczeństwa odkryły miejsce egzekucji kartelu narkotykowego na terenie jednego z gospodarstw rolnych w gminie Teuchitlan, w stanie Jalisco, na środkowym zachodzie. Na jego terenie kartel narkotykowy, prawdopodobnie CJNG, więził oraz zabijał uprowadzone osoby.
Meksykańska telewizja Milenio poinformowała, że na terenie posiadłości znaleziono miejsca, w których spalano zwłoki zamordowanych, głównie młodych osób. Ustalono, że najczęściej zostały one podstępnie zwabione na ranczo propozycją pracy.
Stacja przypomniała, że po anonimowym zgłoszeniu na początku marca służby uruchomiły śledztwo, które potwierdziło istnienie obozu służącego kartelowi jako miejsce szkolenia nowych członków oraz zabijania porwanych osób.
Wolontariusze z organizacji Guerreros Buscadores de Jalisco grupującej członków rodzin zaginionych, którzy przeszukują gospodarstwo przekazali, że wewnątrz budynku rancza znaleziono trzy piece krematoryjne oraz ludzkie kości.
Dotychczasowe dochodzenie, zeznania świadków przebywających na terenie obozu, potwierdziły, że dochodziło tam do zabójstw, głodzenia uprowadzonych osób, organizowania walk o żywność, a także do gwałtów. Ofiarami przestępstw na tle seksualnym miały być osoby dorosłe i niepełnoletnie.
Portal Aristegui Noticias cytujący jednego ze świadków przekazał, że w miejscu nadzorowanym przez kartel narkotykowy miało też dochodzić do eksperymentów medycznych służących handlowi organami.
Zgodnie z danymi komisji ds. osób zaginionych na terenie stanu Jalisco poszukiwanych jest blisko 15,5 tys. osób.