Trzymetrowa instalacja autorstwa Anny Kaufmann ma formę flagi, na której zamieszczono tekst niemiecki i polski.
"Pamięci Żołnierzy i Kobiet-Żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego, uczestników bitwy o Berlin w 1945 r., walczących jako część Koalicji Antyhitlerowskiej w dzielnicach Charlottenburg i Tiergarten o wyzwolenie Polski i Europy od faszyzmu. Gmachy ówczesnej Politechniki, wyzwolonej 2 maja 1945 r. przez 1. Warszawską Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, stanowiły jeden z najsilniejszych nazistowskich punktów oporu na drodze do Kancelarii Rzeszy"
- zapisano. Na tablicy ukazano też postęp wojsk polskich podczas berlińskich walk.
Znaczenie pomnika podkreślił ambasador RP w Niemczech Andrzej Przyłębski.
- Tablica pamięci, która przypomina, że polscy żołnierze odegrali tak ważną rolę w wyzwalaniu Berlina, jest dla nas czymś bardzo cennym
- mówił.
Jak dodał, fakt, że tablica upamiętniająca działania polskich żołnierzy powstała w tym miejscu, "choć wobec ówczesnej ludności Berlina ci żołnierze byli nastawieni właściwie wrogo", a także odbierani byli jako wrogowie, "dowodzi, że mieszkańcy tej dzielnicy mimo wszystko miło ich wspominali". - Nie jest to oczywiste, wręcz przeciwnie - podkreślił.
- Cieszy nas fakt utrwalenia pamięci o odbudowanym z ruin Berlinie, znów szczycącym się swoim pięknem
- mówił płk Józef Koleśnicki, który jako dowódca plutonu w 5. Brygadzie Artylerii Ciężkiej 1. Armii Wojska Polskiego brał udział w walkach o Berlin. - Serdecznie wam, jako przedstawicielom niemieckiego narodu, współczujemy cierpień, zadanych wam przez władze hitlerowskiej III Rzeszy, obalone w maju 1945 r. - podkreślił kombatant.
- Uczynimy wszystko, aby ten znak pamięci o wojennej ofierze polskich żołnierzy w walkach o Berlin był przyjęty jako gest życzliwości w nowym układzie powojennego polsko-niemieckiego sąsiedztwa
- powiedział kombatant, dziękując za upamiętnienie walczących Polaków.
Berlin skapitulował 2 maja 1945 r. W wyniku bezpośrednich starć zginęło 22 tys. żołnierzy niemieckich, a 70 tys. żołnierzy garnizonu berlińskiego dostało się do niewoli. W trakcie całej operacji berlińskiej, trwającej od 16 kwietnia, do niewoli dostało się ok. 480 tys. Niemców. Armia Czerwona i jej sojusznicy ponieśli straty w operacji w postaci ok. 300 tys. zabitych i rannych.
W walkach o Berlin wzięły udział oddziały 1. Armii Wojska Polskiego, która wchodziła w skład 1. Frontu Białoruskiego. Część z nich – w tym 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, 1. Samodzielna Brygada Moździerzy, brygada haubic i batalion saperów - uczestniczyła w bezpośrednim szturmie na Berlin, tocząc boje w okolicach Tiergarten i Bramy Brandenburskiej.