Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Niemcy grają na korzyść Rosji! Blokują dyrektywę uderzającą w Nord Stream 2

Niemcy grają na zwłokę na korzyść Rosji - wciąż blokują prace nad dyrektywą o Nord Stream 2, argumentując, że trzeba dalszych analiz i... nie jest to \"politycznie\" dobry moment na jej przyjęcie - ujawnił polski dyplomata w rozmowie z Państwową Agencją Prasową. Dodał, że Polska podniosła tę kwestię na wczorajszym spotkaniu ministrów energii.

facebook.com/GazpromNews

Polsce, która jest jednym z największych przeciwników budowy gazociągu Nord Stream 2, zależy na szybkim przyjęciu nowelizacji tej dyrektywy przez kraje członkowskie Unii Europejskiej. Sprawa regulacji dotyczących gazociągu od miesięcy nie może jednak ruszyć z miejsca.

Stawka jest wysoka, bo wejście w życie nowej dyrektywy może wpłynąć na opłacalność gazociągu, który ma połączyć Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie. Zmiany mają bowiem jednoznacznie wskazać, że podmorskie części gazociągów na terytorium UE podlegają przepisom unijnego trzeciego pakietu energetycznego. Przyjęcie takich przepisów osłabiłoby zatem rentowność Nord Stream 2. Znaczenie ma jednak czas, bo budowa gazociągu już się rozpoczęła.

Ostatnia rozmowa na ten temat odbyła się we wtorek w Linzu na nieformalnym spotkaniu ministrów energii.

- Choć dyrektywa gazowa nie była tematem spotkania, Polska podniosła tę kwestię; wezwała prezydencję austriacką do szybkiego przyjęcia mandatu Rady UE - powiedział PAP polski dyplomata.

Przyjęcie tego mandatu dałoby zielone światło do rozpoczęcia negocjacji krajów członkowskich z Parlamentem Europejskim nad ostatecznym kształtem nowych przepisów. PE popiera zmiany, więc byłoby to formalnością i przepisy mogłyby wejść szybko w życie.

Jak powiedział dyplomata, na spotkaniu w Linzu polski wniosek poparło 10 państw. Były to Słowacja, Rumunia, Chorwacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Wielka Brytania, Dania, Szwecja i Irlandia.

Przeciwko polskiemu wnioskowi opowiedział się... Berlin.

- Niemcy na spotkaniu zaprezentowały znane nam stanowisko, wskazując, że konieczne są dalsze techniczne rozmowy, bo obecny moment nie jest dobry na polityczne decyzje - powiedział polski dyplomata.

Jak przypomniał, to najnowszy argument ze strony Niemiec, który wykorzystywany jest do "blokowania prac nad dyrektywą".

Jednak według źródeł PAP, na spotkaniu również przedstawiciel Komisji Europejskiej zaapelował o szybkie prace.

- Komisja Europejska podkreśliła, że wszystkie techniczne pytania znalazły swoje odpowiedzi, a także, że prace nad dyrektywą nie wpływają negatywnie na rozmowy KE - Ukraina - Rosja dotyczące tranzytu gazu po 2019 roku - relacjonował polski dyplomata.

Według źródeł PAP, prezydencja austriacka ma zdecydować o dalszych krokach w sprawie projektu dyrektyw po 27 września na posiedzeniu grupy roboczej.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

#Niemcy #Rosja #Nord Stream 2 #dyrektywa

redakcja