Sędzia Kenneth Grant powiedział, że odrzucił prośbę o ekstradycję biznesmena wystosowaną przez Rosję. Moskwa ma 14 dni na wniesienie apelacji od tej decyzji.
Rosyjskie władze oskarżają 46-letniego Gieorgija Szuppe o zorganizowanie w styczniu 2014 roku morderstwa biznesmena Aleksandra Miniejewa, którego zabito 22 strzałami z kałasznikowa na przedmieściach Moskwy. Szuppe jest też oskarżany o próbę przejęcie aktywów należących do Miniejewa wartych ok. 1 mld dolarów. Zdaniem jego prawników sprawa jest umotywowana politycznie, a Szuppe nie może liczyć w Moskwie na sprawiedliwy proces. Uważają też, jak podaje BBC, że dowody przeciwko biznesmenowi zostały sfabrykowane.
W styczniu 2015 roku rosyjski sąd postanowił zaocznie aresztować Szuppego i wydał za nim międzynarodowy list gończy.
Gieorgij Szuppe był w przeszłości zięciem oraz biznesowym partnerem rosyjskiego oligarchy Borysa Bieriezowskiego, zażartego krytyka prezydenta Władimira Putina. W następstwie konfliktu z Putinem Bieriezowski – szara eminencja za rządów Borysa Jelcyna - opuścił Rosję i osiedlił się w Wielkiej Brytanii. Po wyemigrowaniu ostro krytykował politykę rosyjskiego prezydenta i wspierał finansowo opozycję. W 2013 roku został znaleziony martwy w swojej posiadłości w Londynie.
W Rosji Bieriezowski był najbogatszym człowiekiem w kraju i należał do koterii w otoczeniu Jelcyna, znanej jako familia (rodzina). Finansował Jelcynowi kampanię wyborczą. Miał udziały m.in. w AwtoWAZ-ie i Aerofłocie. Po jego śmierci Kreml poinformował, że Bieriezowski w liście do prezydenta Putina błagał o przebaczenie i prosił o pozwolenie na powrót do Rosji.