Szef policji metropolitalnej Indianapolis Chris Bailey obwinił rodziców za to, że pozwolili setkom nastolatków wyjść nocą bez opieki.
"Tego rodzaju przemoc... jest całkowicie niedopuszczalna. Nie jesteśmy opiekunami waszych dzieci. Wy nimi jesteście. Rodzice i opiekunowie muszą się w to zaangażować”
– podkreślił Bailey.
Cztery inne ofiary strzelaniny zostały z obrażeniami zabrane do lokalnych szpitali. Funkcjonariusze natrafili na nich, po zgłoszeniu o bójce. Trzech to nastolatki, a czwarty ma 21 lat.
Według agencji UPI, policja nie ustaliła jeszcze motywu zajścia. Zatrzymała siedem osób do przesłuchania i odzyskała kilka sztuk broni palnej.