Kilkadziesiąt tysięcy pracowników portugalskich szkół wzięło udział w manifestacji w centrum Lizbony, stolicy kraju, paraliżując ruch w mieście. Protestowali oni przeciwko błędnej ich zdaniem polityce oświatowej rządu Antonia Costy. W wydarzeniu wzięli udział zarówno nauczyciele, pracownicy administracyjni szkół, jak też ich personel techniczny.
Uczestnicy protestu współorganizowanego przez związek zawodowy STOP pojawili się na ulicach Lizbony z transparentami, na których widniało m.in.: “Walczymy o przyszłość waszych dzieci!”, “Pieniędzy nie ma tylko dla tych, którzy pracują”, “Zmieńcie politykę oświatową!”.
“Prowadzimy prawdopodobnie największą walkę o reformę oświaty, jej dofinansowanie, w historii istnienia szkół publicznych Portugalii. Popiera nas 70 proc. społeczeństwa” - powiedział uczestniczący w marszu lider STOP Andre Pestana.
Działacz społeczny ogłosił, że w przypadku dalszego ignorowania postulatów pracowników oświaty przez rząd Portugalii środowisko to w ciągu maja zaostrzy protesty w całym kraju. Większość organizacji reprezentujących pracowników oświaty domaga się podwyżek płac uwzględniających wzrost inflacji. Zdaniem władz syndykatu STOP rząd Costy powinien podnieść płace wszystkim osobom zatrudnionym w szkołach co najmniej o 120 euro miesięcznie.