Z powodu alarmu przeciwlotniczego w Izraelu kanclerz Niemiec Olaf Scholz i jego delegacja zostali zmuszeni do wyjścia z samolotu. Scholz został zabrany do schronu, zaś członkowie delegacji musieli położyć się na płycie lotniska, o czym poinformował portal Times of Israel.
Syreny alarmu przeciwlotniczego na lotnisku Ben Guriona pod Tel Awiwem rozległy się w chwili, gdy delegacja wsiadała do samolotu, którym miała odlecieć do Egiptu. Wszyscy pasażerowie musieli wyjść z maszyny, a następnie osoby podróżujące z kanclerzem położyły się na ziemi zgodnie z protokołem, podczas gdy Scholz został odwieziony do schronu.
Ponad lotniskiem dwie rakiety zostały strącone przez izraelski system obrony przeciwlotniczej Żelazna Kopuła – podał portal dziennika „Welt”. Według agencji dpa po kilku minutach pasażerowie mogli wrócić do samolotu.
Wcześniej, tego samego dnia, podczas wizyty w Tel Awiwie Scholz z powodu alarmu przeciwrakietowego musiał udać się do schronu na terenie ambasady Niemiec. W centrum miasta słychać były eksplozje spowodowane pracą Żelaznej Kopuły.
Scholz was already sitting peacefully on the plane and was about to fly out of Israel. But then the air raid alarm sounded. All passengers were politely asked to get off the plane and lie with their faces on the asphalt for greater safety. The irrepressible Scholz ran somewhere… pic.twitter.com/21ksl92f8q
— Sprinter (@Sprinter99800) October 17, 2023
JUST IN: German Chancellor Olaf Scholz photographed laying on the runway in Israel after rockets were fired at the airport.
— Our Country Our Choice (@OCOCReport) October 18, 2023
This is the German Delegation.
Things are getting out of control extremely fast in the Middle East.
Do you see an end in sight or continued escalation?… pic.twitter.com/4gn0caqmhB
Tel Awiw uważany jest za stosunkowo bezpieczny, jednak także tutaj kilka razy dziennie mają miejsce alarmy rakietowe. Syreny alarmowe zawyły także podczas zeszłotygodniowej wizyty szefowej niemieckiego MSZ Annaleny Baerbock i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a także w poniedziałek, gdy w Izraelu był sekretarz stanu USA Antony Blinken.