Unia Europejska stoi przy Ukraińcach - zapewniała na konferencji prasowe w Kijowie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zaznaczyła też, że wykonano już "pierwszy krok do członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej". Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski otrzymał formularz, który zbliża kraj do członkostwa we Wspólnocie.
- Dzisiaj walczymy o nasze życie, wolność, integralność terytorialną i naszych ludzi. Jestem wdzięczny za wsparcie finansowe w zakresie możliwości obrony naszego państwa
- rozpoczął prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wspólnej konferencji z delegacją unijną.
Dziękował „całemu światu za politykę sankcji”. - Dziękuję za piąty pakiet sankcji. Uważam jednak, że to cały czas za mało. Nie jesteśmy w stanie zwrócić życia ofiarom tej wojny. Sankcje muszą być bardziej dotkliwe - akcentował.
Szefowa Komisji Europejskiej rozpoczęła od aktu rosyjskiego barbarzyństwa na dworcu w Kramatorsku. - Chcę wyrazić wyrazy współczucia. To haniebne, to prawdziwy koszmar. Moje myśli pozostają z rodzinami ofiar - mówiła.
Zaznaczyła, że dzień rozpoczęła od wizyty w Buczy. Tutaj zostało roztrzaskane nasze człowieczeństwo - wskazała.
Zapewniała, że Unia Europejska stoi przy Ukraińcach; „naród ukraiński niesie pochodnię wolności”.
- Dziś zrobiliśmy pierwszy krok do członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej
- zadeklarowała szefowa KE.
- Wysłuchaliśmy waszą prośbę, sformułowaną w bardzo jasny sposób. Chcemy udzielić pozytywnej odpowiedzi. W tej kopercie znajduje się istotny krok w kierunku członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Ta kwestia jest podstawą naszych rozmów w ciągu ostatnich tygodni. Formularz ten wymaga odpowiedzi. Jesteśmy dostępni siedem dni 24 godziny na dobę przy wypełnianiu tego kwestionariusza - mówiła szefowa KE.
- Nie będzie to kwestia lat. Myślę, że wyrobienie sobie opinii w tej sprawie to kwestia tygodni - przyznała.
- W ciągu tygodnia udzielimy odpowiedzi
- zażartował Zełenski.