Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Rosja zagrożeniem dla bezpieczeństwa? Tak wskazują wyniki sondażu u kolejnych naszych sąsiadów

Większość Czechów postrzega Rosję jako zagrożenie dla bezpieczeństwa - wynika z opublikowanego dziś sondażu dla Czeskiego Radia. Z wykluczeniem Rosatomu z przetargu na rozbudowę czeskiej elektrowni jądrowej zgadza się aż 65 proc. badanych.

am

Agencja Median przeprowadziła ankietę na początku tygodnia, gdy po informacji o uzasadnionym podejrzeniu, że agenci rosyjscy stali za wybuchem w składzie amunicji w 2014 roku, w którym zginęły dwie osoby, zasadniczo pogorszyły się stosunki czesko-rosyjskie.

Reklama

Poziom obaw związanych z Rosją, jako zagrożeniem dla bezpieczeństwa Czech, można było ocenić w skali od jednego do dziesięciu. W rezultacie uzyskano średnią 6,4. Jedna dziesiąta badanych wskazała na najniższy poziom obaw. Najwyższy zaś wybrało 18 proc. badanych.

Rosja jest uważana za zagrożenie bezpieczeństwa głównie przez mieszkańców dużych miast. Według Median 65 proc. ludzi zgadza się z wykluczeniem rosyjskiego Rosatomu z przetargu na budowę nowego bloku w elektrowni jądrowej Dukovany. 27 proc. było przeciwko takiej decyzji rządu. W tej grupie trzy czwarte stanowili wyborcy Komunistycznej Partii Czech i Moraw.

Badania przeprowadzone wśród 1039 respondentów.


Kryzys w relacjach między Pragą a Moskwą rozpoczął się od sobotniego wystąpienia premiera Czech Andreja Babisza i Jana Hamaczka - wicepremiera, ministra spraw wewnętrznych, który do środy pełnił też obowiązki szefa MSZ. Poinformowali oni, że według informacji czeskich służb istnieje uzasadnione podejrzenie, iż za wybuchem w składzie amunicji w Vrbieticach w 2014 roku stali agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

Minister spraw zagranicznych Czech Jakub Kulhanek powiedział w środę, że do godziny 12 w czwartek Kreml ma umożliwić powrót do Rosji 20 czeskim dyplomatom wydalonym z Moskwy. Jeżeli Czesi nie wrócą do Rosji, Praga zażąda zmniejszenia liczby personelu w ambasadzie rosyjskiej do poziomu czeskiej placówki w Moskwie, gdzie zostało pięciu dyplomatów włącznie z ambasadorem - zapowiedział minister.

 

 

 

am

Reklama