Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Rosja wtargnie na Łotwę? "Jesteśmy gotowi"

Łotewski minister obrony Artis Pabriks, odniósł się do słów doradcy Zełenskiego, o tym, że Łotwa powinna być gotowa na wojnę. Szef resortu obrony oznajmił, że choć, w jego ocenie, rosyjska inwazja jest mało prawdopodobna, to Ryga nie wyklucz tej opcji. Podkreślił jednak, że kraj jest na nią gotowy.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

"Zasadnicze stanowisko narodowych sił zbrojnych i ministerstwa obrony polega na tym, że nie możemy wykluczać napaści agresywnego kraju. Przygotowujemy się do różnego rodzaju elementów zaskoczenia, by je powstrzymywać"

- powiedział minister.

Odniósł się w ten sposób do słów doradcy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - Ołeksija Arestowycza, który wyraził pogląd, że Łotwa ma zacząć żyć z myślą, że wojna na pewno będzie i tylko w ten sposób można przygotować siły zbrojne zdolne do walki.

Pabriks ocenił, że "nie należy wpadać w panikę" przez tę wypowiedź. Doradca prezydenta Ukrainy "ostrzega nas przed tym, czym jest Rosja i zdajemy sobie sprawę, czym jest Rosja, że w najbliższych latach będzie agresywna" - kontynuował łotewski minister.

"Jesteśmy gotowi i nie trzeba się tego obawiać"

- zapewnił.

"W resorcie obrony zawsze mówiliśmy, że powinniśmy analizować sytuację z najbardziej mrocznego punktu widzenia, nie wykluczając tego, że w najbliższych pięciu-dziesięciu latach będziemy musieli zmierzyć się z naciskiem Rosji" - powiedział minister.

Zaznaczył, że ministerstwo obrony nie uważa, że będzie wojna, ale wie, co trzeba robić, by Rosja nie zaczęła wojny: wdrożyć służbę wojskową, kupować nową broń, wzmacniać Łotwę w ramach NATO i UE.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Łotwa #Rosja