Estonia nigdy nie zaakceptuje nielegalnej decyzji Rosji o uznaniu obwodów donieckiego i ługańskiego - napisał po orędziu Władimira Putina, prezydent Estonii, Alar Karis. Chodzi o uznanie przez Rosję "ludowych republik" za niepodległe.
Jak już informowaliśmy, Władimir Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją. Wydarzenie spotkało się z falą komentarzy przywódców z całego świata.
"Estonia nigdy nie zaakceptuje nielegalnej decyzji Rosji o uznaniu obwodów donieckiego i ługańskiego. Stanowią uznaną na arenie międzynarodowej część Ukrainy, podobnie jak Krym."
- napisał na Twitterze prezydent Estonii, Alar Karis.
Jak dodał, "najwyraźniej Moskwa nie traktuje poważnie dyplomacji, ale szuka casus belli."
Estonia will never accept the illegal decision by Russia to recognize Donetsk and Luhansk regions. They are an internationally recognized part of Ukraine, like Crimea. Clearly, Moscow is not serious about diplomacy but is looking for casus belli. #StandWithUkraine
— Alar Karis (@AlarKaris) February 21, 2022