"Opinia Komisji Europejskiej jest jedynie opinią Komisji Europejskiej" - mówiła Premier Litwy o braku dofinansowania KE na budowę bariery przy granicy z Białorusią. Jak zaznaczyła Ingrida Szimonyte, "to nie jest werdykt ostateczny". Z kolei premier Estonii zaznacza, że fizyczna bariera jest w interesie "wszystkich państw członkowskich graniczących z krajami trzecimi". Kryzys migracyjny, był jednym z głównych tematów spotkania premierów Litwy, Łotwy i Estonii w Wilnie.
„Opinia Komisji Europejskiej jest (jedynie) opinią Komisji Europejskiej, (…) nie jest to werdykt ostateczny, debata będzie kontynuowana”
– powiedziała Szimonyte podczas konferencji prasowej podsumowującej spotkanie w Wilnie szefów rządów trzech państw bałtyckich w ramach posiedzenia Bałtyckiej Rady Ministrów.
Szimonyte wskazała, że dyskusje w sprawie finansowania budowy zapory wśród państw UE nie będą łatwe. „Będą napięte, będą gorące, ale nie mam wątpliwości, że zostaną uzgodnione umowy, które będą w taki czy inny sposób akceptowane przez wszystkie strony, że zostanie znaleziony kompromis” – powiedziała litewska premier.
Premier Łotwy Arturs Karinis dodał, że ochrona granic to nie tylko metalowe ogrodzenie.
„To także system monitoringu, inne środki elektroniczne. (…)Jesteśmy gotowi dobrze wykorzystać fundusze unijne"
– powiedział.
W listopadzie KE ogłosiła, że w najbliższych latach zaplanowano 200 mln euro na wzmocnienie bezpieczeństwa granic Litwy, Łotwy i Polski.
Estońska premier Kaja Kallas podczas konferencji prasowej w Wilnie podkreśliła, że ochrona granic zewnętrznych Unii Europejskiej jest ważną kwestią dla wszystkich państw członkowskich.
„UE powinna umożliwić finansowanie budowy fizycznej bariery nie tylko dla krajów znajdujących się (obecnie) w trudnej sytuacji, ale dla wszystkich państw członkowskich graniczących z krajami trzecimi”
– wskazała.
Kryzys migracyjny wywołany prze reżim Łukaszenki był jednym z głównych tematów spotkanie premierów Litwy, Łotwy i Estonii w Wilnie. Omówiono też skomplikowaną sytuację przy granicach Ukrainy, możliwą reakcję państw bałtyckich i sojuszników na ewentualną agresję Rosji na Ukrainę.