Według medialnych doniesień, objęta zachodnimi sankcjami córka rosyjskiego szefa MSZ Siergieja Ławrowa, zatrzymała się w jednym z gruzińskich hoteli. Przed budynkiem zgromadzili się więc przedstawiciele opozycji gruzińskiej i aktywiści. Podczas protestów doszło do zatrzymań. Jak podają media, policja zatrzymała 16 osób.
Do incydentów doszło po tym, jak media poinformowały, że córka Ławrowa - Jekatierina Winokurowa przyleciała do Gruzji na wesele swojego szwagra. Niezależna rosyjska "Nowaja Gazieta.Jewropa" podała, za gruzińską redakcją Radia Swoboda i stacją telewizyjną Mtwari, że pod hotelem trwają protesty.
MSW w Tbilisi poinformowało o 16 zatrzymanych - informuje gruziński portal Apsny.ge.
Mikrobus, którym jechali rosyjscy goście hotelu został obrzucony jajami, kompleks hotelowy otoczył kordon policji.
Przedstawiciele hotelu oświadczyli ze swej strony, że doniesienia o obecności córki rosyjskiego ministra nie są zgodne z rzeczywistością i że nie mają gości o nazwisku Ławrow. Władze Gruzji nie potwierdzały ani nie dementowały informacji o przyjeździe objętej sankcjami córki Ławrowa.
Córka Siergieja Ławrowa przebywa w Kwareli w #Gruzja. Uczestniczy w luksusowym weselu swoich rosyjskich krewnych. Kiedy ta informacja się potwierdziła, ludzie zaczęli masowo się gromadzić. W pobliżu kurortu iw centrum #Tbilisi zaplanowano kilka masowych demonstracji. pic.twitter.com/cmgl4m4xrA
— Grigol Julukhidze (@grigoljulukhidz) May 20, 2023
Do Tbilisi przybył w piątek pierwszy od 2019 roku samolot z Moskwy, co nastąpiło po przywróceniu przez Rosję zlikwidowanych cztery lata temu połączeń lotniczych. Opozycja gruzińska uważa przywrócenie połączeń i zniesienie wiz za prowokację ze strony Rosji, której faktycznym celem - według opozycji - jest odciągnięcie Gruzji od integracji z UE.
Pierwszy samolot z Rosji wywołał w Gruzji spore poruszenie. Gruzini zmobilizowali się, by "przywitać" Rosjan. Pojawiło się hasło, które jako pierwsi użyli obrońcy Wyspy Węży - każące, delikatnie mówiąc, oddalić się rosyjskiemu samolotowi. Przy lotnisku pojawiły się tłumy, także z flagami ukraińskimi. Turyści z Rosji byli na pokładzie w dobrych nastrojach, ale chyba nie tak wyobrażali sobie rozpoczęcie wakacji na gruzińskiej ziemi.