Jesteśmy gotowi na to, że Białorusini przyłączą się do rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie - oświadczył w piątek szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. W tej sprawie zabrał również głos szef ukraińskich kolei. Wystosował on apel o sabotaż transportu sił białoruskich.
- Utrzymujemy sytuację pod kontrolą. Zdajemy sobie sprawę, że dla nas to jest niebezpieczna sytuacja, jeśli Białorusini dołączą się do Rosji, ale jesteśmy na to gotowi
- powiedział, cytowany przez portal RBK-Ukraina.
Jak dodał, ukraińskie wojsko nie prowokuje Białorusi, wojskowi są jednak świadomi, że samoloty wylatywały z białoruskich lotnisk.
- Myślimy, że sam "kierownik" Białorusi (tj. Alaksandr Łukaszenka) nie podejmie decyzji. Ale jeśli zrobi choć jeden krok przez naszą granicę, będziemy stawiać opór
- zapowiedział i zaapelował do Białorusinów, by lepiej pozostali w domach.
[polecam:https://niezalezna.pl/433893-prowokacja-rosjan-ostrzelali-bialoruska-wies-chca-wciagnac-lukaszenke-w-wojne
Informację taką zamieściło również Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji przy Ministerstwie Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy na swoim profilu w serwisie Facebook.
W sprawie możliwego ataku białoruskiej armii na Ukrainę, głos zabrał także szef ukraińskich kolei państwowych. Wystosował on apel, aby Białorusini sabotowali przewożenie sił zbrojnych.
"Zwracam się do Białorusinów. Kolejarzy, kołchoźników, ludzi innych zawodów, cywilów i wojskowych. Nasz wywiad mówi, że dziś wasze wojska są wysuwane w stronę Ukrainy. Proszę was, wiemy, że wśród was są jeszcze uczciwi ludzie. Zróbcie wszystko, co w waszej mocy, by powstrzymać wasze wojska. Słowem i czynem"
- zaapelował szef ukraińskich kolei państwowych Ołeksandr Kamyszyn.
"Jeśli jesteś kolejarzem, nie wypełniaj przestępczego rozkazu, sabotuj. Nie wieź sprzętu i wojska do granicy z Ukrainą. Jeśli jesteś kołchoźnikiem - postaw traktor na tory kolejowe, nie wypuszczaj ich" - wezwał.
Według ukraińskich wojskowych i urzędników Białoruś przygotowuje się do inwazji na Ukrainę i może do niej dojść już w piątek przed godz. 21 czasu kijowskiego (godz. 20 czasu polskiego) - poinformował portal Ukraińska Prawda, powołując się m.in na anonimowe źródła