8 maja 1945 r. w gmachu szkoły saperów w Berlinie podpisano ostateczną kapitulację III Rzeszy wobec Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Związku Radzieckiego i Francji. Data ta uznawana jest za koniec II wojny światowej w Europie i w wielu krajach świętowane są rocznice tego wydarzenia.
Z tej okazji, rzecznik prasowy niemieckiego rządu, Steffen Seibert, zamieścił na Twitterze wpis z okolicznościowym oświadczeniem kanclerz Niemiec, Angeli Merkel.
"8 maja był dniem wyzwolenia. Oznaczał koniec nazistowskiej dyktatury i załamania cywilizacji, którym było Shoah. Naszą niewygasającą odpowiedzialnością pozostaje podtrzymywanie pamięci o milionach ludzi, którzy stracili życie w czasach dyktatury narodowego socjalizmu"
- stwierdziła szefowa niemieckiego rządu.
Kanzlerin #Merkel zum #8Mai1945: Es bleibt unsere immerwährende Verantwortung, die Erinnerung an die Millionen von Menschen wachzuhalten, die in den Jahren nationalsozialistischer Gewaltherrschaft ihr Leben verloren. #TagderBefreiung pic.twitter.com/xtJkTizPw1
— Steffen Seibert (@RegSprecher) May 8, 2021
W świętowanym 8 maja na Zachodzie dniu zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami "wszystkim, którzy ryzykowali życie i poświęcali się miliony razy, by uwolnić świat od faszyzmu" dziękował również na Twitterze minister spraw zagranicznych RFN Heiko Maas. Dodał, że niestety nawet i dziś faszyzm nie jest całkowicie wykorzeniony i "każdego dnia musimy wspólnie walczyć o demokrację i wolność".
Am #TagderBefreiung sind wir allen dankbar, die ihr Leben riskiert und millionenfach geopfert haben, um die Welt vom Faschismus zu befreien.
— Heiko Maas 🇪🇺 (@HeikoMaas) May 8, 2021
Die Idee des Faschismus ist leider auch heute nicht ganz ausgemerzt. Wir müssen jeden Tag gemeinsam für Demokratie und Freiheit einstehen.
Michael Roth, który w niemieckim MSZ zajmuje się sprawami europejskimi, zaapelował o utworzenie w Berlinie centralnego miejsca pamięci.
"Pamiętając o ofiarach, nie możemy tworzyć nowych podziałów. Ważne jest, aby przezwyciężyć istniejące różnice z myślą o wspólnym cierpieniu i niesprawiedliwości. Zbiorowe doświadczenie narodowosocjalistycznych rządów terroru, Holocaustu i II wojny światowej powinny zjednoczyć takie kraje, jak Rosja, Polska, Ukraina, Białoruś, Holandia czy Grecja. Wszyscy ogromnie cierpieli, wszyscy przyczynili się do wyzwolenia Europy spod nazistowskiego terroru. Dlatego musimy podkreślać to, co łączy, a nie to, co dzieli"
- napisał Roth w gościnnym artykule na stronach portalu t-online.de.
Prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier, powiedział wczoraj o konieczności zachowania przez Niemców pamięci o nazistowskich zbrodniach.
- Rozprawienie się z narodowym socjalizmem, pamięć o krzywdach i winie nie osłabia naszej demokracji, przeciwnie zwiększa jej siłę i odporność
- mówił Steinmeier.
Paul Ziemiak, sekretarz generalny partii CDU, przywołał na Twitterze słowa byłego prezydenta RFN, Richard von Weizsäckera.
"Nie mamy żadnych powodów, aby dziś uczestniczyć w święcie zwycięstwa. Mamy jednak wszelkie powody, aby uznać 8 maja 1945 r. za koniec błędnej drogi w niemieckiej historii, [za dzień] który dał początek nadziei na lepszą przyszłość".
„Wir haben wahrlich keinen Grund, uns am heutigen Tag an Siegesfesten zu beteiligen. Aber wir haben allen Grund, den 8. Mai 1945 als das Ende eines Irrweges deutscher Geschichte zu erkennen, das den Keim der Hoffnung auf eine bessere Zukunft barg.“ - Richard von Weizsäcker. pic.twitter.com/Dc0Ur6Onjf
— Paul Ziemiak (@PaulZiemiak) May 8, 2021