Były prezydent USA Jimmy Carter, który 27 listopada opuścił szpital po udanej operacji obniżenia nacisku na mózg wywołanego krwawieniem po upadku, znów trafił do kliniki - poinformował w poniedziałek rzecznik Carter Center. Ma to związek z zapaleniem dróg moczowych.
95-letni polityk "czuje się już lepiej i z nadzieją oczekuje szybkiego powrotu do domu" - zaznaczono w okolicznościowym komunikacie wydanym w poniedziałek w Atlancie.
95-letni były szef państwa trafił do innej kliniki niż ta, z której go wypisano w ubiegłą środę. Poprzednio był leczony w klinice uniwersyteckiej Emory University Hospital w Atlancie w stanie Georgia.
Miesiąc temu Carter potknął się i upadł w swoim domu. Był to jego kolejny upadek. Poprzedni, w październiku br., spowodował konieczność założenia szwów na jego twarzy.
W maju br. Carter złamał biodro, również w domu, co pociągnęło za sobą konieczność operacji chirurgicznej.
Carter jest obecnie najdłużej żyjącym byłym prezydentem USA. W latach 1971-1975 był gubernatorem Georgii. W 1975 r. został wybrany na prezydenta jako kandydat Partii Demokratycznej. Po jednej kadencji w Białym Domu został pokonany w 1980 r. przez Republikanina Ronalda Reagana.
Po odejściu z polityki Carter zyskał międzynarodowe uznanie za swoją działalność humanitarną. W 2002 r. został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla m.in. za zaangażowanie w działania na rzecz pokoju i obronę praw człowieka. Szczególne uznanie budziły jego działania na rzecz porozumienia pokojowego między Izraelem i Egiptem pod koniec lat 70.
W 2015 r. u Cartera zdiagnozowano chorobę nowotworową, zdołał jednak powrócić do zdrowia. Od czasu przeprowadzonej w maju operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego ma problemy z chodzeniem, ale nadal regularnie uczy dzieci w tzw. szkółce niedzielnej.
Porozumienie z Camp David zostało podpisane 17 września 1978 roku, po 12 dniach tajnych negocjacji prowadzonych w prezydenckim ośrodku wypoczynkowym Stanów Zjednoczonych w Camp David, przez premiera Izraela Menachema Begina i prezydenta Egiptu Anwara Sadata. Doprowadziły one do zawarcia w 1979 traktatu pokojowego pomiędzy Izraelem a Egiptem.